80% młodych ludzi nie jest w stanie odróżnić reklamy od rzetelnej informacji!
Nowe badania socjologiczne przeprowadzone przez Uniwersytet Stanforda pokazały, że 80% młodych ludzi nie rozróżnić prawdziwej informacji od reklamy.
Mimo, że informacje te wydają się szokujące to jednak fakt, że tak właśnie jest uważamy za prawie całkowicie nieszkodliwy. Nasze zdanie zmieni się jednak diametralnie jeśli uświadomimy sobie, że w demokracji fałszywa informacja odbierana jako prawdziwa, może zmienić bieg historii. Popularność i wiarygodność “newsów” pochodzących z portali społecznościowych jest tak olbrzymia, że naprawdę niewiele osób zadaje sobie trud sprawdzenia czy są one prawdziwe.
Swego czasu wiele osób z wypiekami na twarzy podawało sobie informację o tym, że Kancelaria Prezydenta zatrudniła degustatora win, który jest synem kuzynki Andrzeja Dudy. Toż to jawny dowód na nepotyzm i korupcję! Do czego to doszło! Tak część osób komentowała te doniesienia nie podejrzewając nawet, że są one całkowicie spreparowane i nieprawdziwe. Nie tylko jednak Polacy padają ofiarą takich manipulacji. Przed wyborami prezydenckimi szerzyła się pogłoska jakoby Clinton była zamieszana w morderstwo a papież Franciszek popierał Trumpa. Obie informacje były oczywiście nieprawdziwe ale w obu przypadkach poziom wiarygodności w oczach czytelników był bardzo wysoki. Wszystko przez to, że jak wykazały badania przeprowadzone na 8 tysiącach uczniów i studentów, ufają oni anonimowym źródłom informacji. Jeszcze bardziej zaskakującym jest jednak fakt, że takie wiadomości przejmują i rozpowszechniają dalej (to tzw. marketing wirusowy) młodzi ludzie, którzy powinni mieć doskonałe rozeznanie w zaletach i wadach nowych mediów. Tak jednak nie jest. W jednym z testów naukowcy poprosili badanych, aby wskazali na jednej z popularnych stron internetowych (chodziło o magazyn Slate), które pozycje są artykułami (wiadomościami), a które reklamą. 80 proc. młodych ludzi uznało reklamę natywną (reklamę mającą formę rzetelnego artykułu) za wiarygodną informację. Uczynili tak, mimo że artykuł był opatrzony wyraźnym nagłówkiem „artykuł reklamowy".
W innym zadaniu 30 proc. uczniów uznało fałszywe konto sieci Fox News za bardziej wiarygodne niż prawdziwe. Dlaczego? Miało ładniejszą grafikę.
