Bristol, … znowu się dzieje!
A już było tak pięknie. W dniu 5 stycznia 2014 roku odbył się opłatek parafialny w Bristolu w obecności ponad 100 gości. Wśród nich był Prezes SPK Ltd Pan Wiktor Moszczyński oraz przedstawiciele kół SPK z Manchester, Kidderminster, Oldham, Londyn (nr 11), no i oczywiście z Bristolu. Jednym słowem wszyscy razem a tu niespodziewanie taka sprawa!
Tydzień później w Polskim Kościele w Bristolu ksiądz Proboszcz odczytał list. Mniej więcej tak brzmiał: „Prezes PCA Ltd Pani Barbara Orłowska przekazuje na ręce Pana Prezesa nieistniejącego Koła w Bristolu, Pana Franciszka Zbijowskiego, czek o wartości 10000 funtów na cele remontu Kościoła w Bristolu”.
No i się stało … Po pierwsze: Koło SPK w Bristolu cały czas istnieje, nie zamknęło się tak jak chciałaby Pani Orłowska i Pan Zbijowski. Koło ma swój sztandar, obchodzi święta narodowe, organizuje dyżury konsularne, pomaga kościołowi, jak również „Oazie Seniora”. Więc ciężko mówić o zamknięciu.
Po drugie: Pytam jaki Prezes? Pan Franciszek Zbijowski po raz ostatni był prezesem w kadencji 1985/86 – prawie 30 lat temu a członkiem Zarządu Koła – po raz ostatni był w kadencji 2008/09. Czyż nie piękna historia? Przez ponad 65 lat istnienia koła Pan Zbijowski był w Zarządzie przez 60 lat. Wiele zrobił, wiele pomógł, … ale ta historia ma swoje rysy. Ale to już w trzecim punkcie.
Po trzecie: Troszeczkę się cofnijmy, do listopada 2009 roku. To pierwsza kadencja bez Pana Zbijowskiego. Odbywa się Nadzwyczajne Zebranie Koła, na którym nie może zabraknąć Pana Zbijowskiego i Pani Orłowskiej. Cel był tylko jeden: ratowanie Domu Kombatanta SPK w Bristolu. Oczywiście, ten temat się bardzo nie podobał zarówno Pani Orłowskiej, jak i Panu Zbijowskiemu. Do dzisiaj mam w oczach obraz jak Pan Zbijowski chwytał za kolano Panią Orłowską i próbował ją wyręczyć. Do dzisiaj pamiętam jak to Pani Orłowska próbowała zablokować głosowanie podczas tego zebrania. Wnioski proszę wysunąć samemu.
Po czwarte: Nie będę tu wspominała o nielegalnej działalności Pani Orłowskiej, bo wiele razy było o tym pisane, ale cofnę się kilka miesięcy wstecz do lipca 2013 roku. Nasze koło wysłało do Pani Orłowskiej prośbę o przekazanie pewnych kwot na remonty naszego kościoła w Bristolu i kościoła św. A. Boboli w Londynie z naszego depozytu, który wciąż znajduje się na koncie PCA Ltd. List ten był już publikowany. Koło nie otrzymało żadnej informacji zwrotnej, ale za to dowiedzieliśmy się, że rozpętała się burza w samym Londynie. Czego oni chcą? Nie mają prawa do tych pieniędzy? I tak dalej … Zdarzyło się coś jeszcze negatywnego – ale nie będę o tym wspominać. Nie chciałabym, aby ta osoba miała potem problemy. W grudniu zdecydowałam się w końcu opublikować nasz list – niech inni też się dowiedzą co się dzieje! Jakże byłam zaskoczona, gdy w 2 tygodnie po tej publikacji, podczas Mszy Św usłyszałam treść listu Pani Orłowskiej. Kompletny stek bzdur i kłamstw. Do tego, to po prostu jest kradzież pieniędzy kombatantów, ludzi, którzy przez wiele lat odkładali pieniądze w dobrej wierze. Nikt nie mówi, że kościół nie powinien dostać pomocy, ale forma w jakiej się to odbyło jest co najmniej karygodna. Wykorzystywanie kościoła do rozgrywek wewnątrz SPK jest ciosem poniżej pasa.
Tak na koniec. Koło SPK w Bristolu istnieje i będzie istniało, bo po prostu jest potrzebne. Pan, Panie Franciszku, powinien zastanowić się nad swoim postępowaniem. Chyba nie chce Pan przekreślić swojej wieloletniej pracy w SPK? Chyba nie chce Pan, aby pamiętano o Panu jako o osobie, która „zabija swoje dziecko”? Tak właśnie Pan mówił o SPK.
Oświadczenie Koła SPK w Bristolu.
Nasze Koło nie zamierza mieszać kościoła do spraw SPK, pamiętając że ta organizacja jest instytucją świecką. Jakiekolwiek roztrząsanie naszych spraw na gruncie kościoła są nie do przyjęcia a osoby, które się tego podejmą po prostu powinny się wstydzić i nie mają za grosz honoru.
Serdecznie pozdrawiam
Bożena Szulc
Bristol, 15 stycznia 2014
Komentarze
6 osób z zarzadu to osoby związane z radą parafialna lub w inny sposób powiązane z kościołem.
Nic więcej chyba nie potrzeba.
To, że Pani Orłowska zamierza w wewnętrzną sprawę SPK mieszać kościół to jest tylko jej prywatna sprawa. Niestety takie postępowanie pokazuje, że jest osobą pozbawioną jakiegokolwiek godności.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.