W czwartek podczas obrad Izby Gmin doszło do niecodzinnej sytuacji. Z sufitu zacząła lać się woda. Obrady przerwano a posłów ewakuowano.
Jak się spekuluje woda dostała się do wnętrza budynku najprawdopodobniej z pękniętej rury lub dziury w dachu. W momencie przerwania obrad procedowano nad ustawą dotyczącą kredytów. Obrady przerwała wiceprzewodnicząca Izby Gmin Lindsay Harvey Hoyle.
Posłanka Julia Loper zażartowała z całej sytuacji pytając czy to nadchodzi biblijny potop by wszystkich posłów zmiesć.