Książe Walii przeciwko ograniczaniu programu nauczania w szkołach podstawowych
Wszystko wskazuje na to, że książę Karol będzie musiał stoczyć bój z ministrem edukacji o utrzymanie w szkołach podstawowych obecnie obowiązującego programu w zakresie historii i geografii.
Bernice McCabe, jedna z najbliższych współpracowniczek księcia, stwierdziła, że jest on pasjonatem pereł angielskiej literetury a także historii Wielkiej Brytanii.
Mrs McCabe, która przewodzi zespołowi doradców księcia, stwierdziła, że proponowane przez rząd zmiany idą w kierunku stworzenia „parków tematycznych odnoszących się do całego świata.” Zgodnie z propozycjami ministra edukacji dzieci byłyby pozbawione możliwości zapoznania się z ważnymi datami w historii, podstawowymi faktami dotyczącymi nauk o przyrodzie a także z najbardziej znanymi książkami dziecięcej literatury
Według projektu ministra edukacji Eda Ballsa dzieci, w wieku 5 lat zamiast normalnych lekcji uczyłyby się o jak blogować i jak posługiwać się programem Google Earth lub też zostałyby zapoznawane z problemami globalnego ocieplenia.
Tradycyjne przedmioty w programie nauczania zostałyby zastąpione takimi blokami tematycznymi jak: „rozumienie zagadnień historycznych, geograficznych i społecznych” lub „poznanie rozwoju fizycznego”.
McCabe, która pełni rolę dyrektora the Prince's Teaching Institute, powiedziała, że książę wyznaje zasadę, że rygorystyczne nauczanie poszczególnych przedmiotów jest podstawą dobrego wykształcenia.
Dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii samoczynnie nasuwa się pytanie: jak nowy, proponowany przez ministra edukcji program będzie wpływał na poczucie tożsamości Brytyjczyków.
Źródło: Evening Standard
