Egzaminy GCSE do kosza?!
Zgodnie z nowymi planami Ministerstwa Edukacji Wielkiej Brytanii egzaminy GCSE mają zostać zastąpione przez English Baccalaureate Certificate.
Nowy egzamin tym będzie różnił się od dotychczas obowiązujących, że będzie go można zdawać wyłącznie z przedmiotów ścisłych a więc matematyki, fizyki. Oprócz tego w jego skład wchodzić będzie także język angielski, geografia i historia. Egzaminy byłyby zdawane po dwóch latach nauki.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez media plany wprowadzenia nowego egzaminu mają zostać ogłoszone we wrześniu tego roku. Jeśli by tak się stało to dzieci rozpoczynające naukę w gimnazjum we wrześniu 2015 roku byłyby już zmuszone zdawać egzaminy według nowych zasad. Pierwsze zmodyfikowane sprawdziany zostałyby przeprowadzone w 2017 roku.
Ministerstwo Edukacji wprowadzenie nowego egzaminu nazywa mostem w przyszłość. Opozycja i część Liberalnych Demokratów nie zostawia na nowych planach suchej nitki. Przede wszystkim Partia Pracy twierdzi, że egzaminy mogą być zbyt trudne dla młodzieży, która nie chce się dalej kształcić i nie posiada odpowiedniego przygotowania. To może zdaniem przedstawicieli Laburzystów spowodować poważne konflikty i stresy młodzieży.
Bardzo ostro krytykują rządowe plany przedstawiciele nauczycielskich związków zawodowych. Swoje niezadowolenie wyraził także Commons Education Select Committee, który przed planami rządu zapalił czerwone światło nawołując koalicyjnych partnerów do dogłębnego przemyślenia całej propozycji.
Zmiana systemu egzaminacyjnego spowoduje z pewnością zmianę klasyfikacji szkół. Zamiast dotychczasowej oceny i pozycji szkoły ustalanej na podstawie procentowej liczby uczniów zdających egzaminy na oceny od A* do C obowiązywałaby ocena oparta o wyniki uzyskane z matematyki, angielskiego, nauk przyrodniczych, historii i geografii.
Przyjęcie takich kryteriów z całą pewnością zachwiałoby tabelą szkół. Być może właśnie tego obawiają się nauczyciele.
