Śniegi zostaną w Wielkiej Brytanii jeszcze przez dwa tygodnie
Prognozy nie nastrajają zbyt optymistycznie. Śnieg, deszcz i mróz. Czy może być coś bardzoej koszmarnego dla przeciętnego mieszkańca Wysp.
Tak jednak według prognoz ma wyglądać następne kilkanaście dni. Najtrudniejsza sytuacja ma panować na północy Anglii i w Szkocji, gdzie zima z niechęcią będzie oddawała zajęte przez siebie pozycje.
W centralnej i wschodniej Anglii pod koniec następnego tygodnia spodziewane są opady śniegu i dość silny wiatr, który będzie dodatkowo powodował zwiększenie uczucia zimna.
Jak więc z tego widać nie pogoda nie rozpieszcza nas na Wyspach. Szczególne powody do narzekań mają kierowcy ponieważ z jednej strony służby miejskie nie są przygotowane na tak duży atak zimy a z drugiej strony brak na przykład zimowych opon powoduje, że samochodem, szczególnie na mniejszych i nieodśnieżonych drogach, jeździ się jak na sankach.
Opady śniegu powodują ogromne straty w gospodarce. Jak podał dzisiejszy The Times koszty absencji pracowników w zakładach pracy mogą sięgnąć 2 miliardów dolarów. Szacunkowo bowiem firmy tracą około 600 milionów funtów dziennie z powodu opadów śniegu. Jeśli zima będzie się nadal utrzymywała to może to bardzo niekorzystnie wpłynąć na gospodarkę Wielkiej Brytanii.
Z ankiety przeprowadzonej wśród 213 firm przez Peninsula, firmę prawniczą z siedzibą w Manchesterze około 44% pracowników w rejonie Manczesteru pozostało wczoraj w domach. Takie rewelacyjne dane ujawnił dzisiaj Manchester Evening News.
Źródło: The Times
