Tysiące młodych ludzi bez szans na studia wyższe
Tysiące młodych ludzi z Wielkiej Brytanii może stracić szanse na wykształcienie po tym jak rząd Gordona Browna zapowiedział redukcję wydatków na szkolnictwo wyższe.
W odpowiedzi na rządowe plany przedstawiciele uniwersytetów oświadczyli, że nie wykluczają ograniczenia ilość miejsc na uniwersytetach.
Przed Bożym Narodzeniem poinformowano, że cięcia wyniosą w tym roku akademickim 135 milionów funtów, zaś w roku akademickim 2010/11 do budżetów uczelni wpłynie aż o 180 milionów mniej.
Tak spore redukcje uniwersytetów budżetów nie mogą pozostać bez wpływu na działania władz wyższych uczelni. To właśnie one zadecydowały, że w związku z mniejszą ilości pieniędzy będzie mniej osób przyjmowanych na studia.
Rząd zapewnia jednak, że zrobi wszystko by studenci w jak najmniej odczuli wpływ redukcji budżetu uniwersyteckiego ale to wydaje się tylko pobożnym życzeniem laburzystowskiego gabinetu Gordona Browna.
Profesor Steve Smith, który przewodniczy grupie wicerektorów wyższych uczelni powiedział, że oprócz redukcji miejsc obniży się także poziom kształcenia. Dodał on także, że mniejsza ilość miejsc zwiększy rywalizację o jedno miejsce na uczelniach.
Źródło: BBC
