Rekordowa liczba młodych "podpieraczy budek z piwem"
Liczba osób, które w tym roku opuściły szkoły ale nie podjęły dalszej nauki ani też nie zostały nigdzie zatrudnionebyła rekordowa jeśli brać pod uwagę okres roku – doniósł dzisiejszy The Guardian.
Według rządowych statystyk prawie 15% osób w Anglii wieku od 16 (koniec obowiązkowej nauki) do 24 lat to "neets" (not in education, employment or training). Takie przerażające dane opublikowane zostały za okres od października do grudnia 2009 roku.
Liczba ta spadła w porównaniu z poprzednim kwartałem dosyć znacznie. Wtedy to „neets-ów” bylo aż 17%. Jednak w tym samym okresie roku 2008 odsetek Anglików analfabetów wynosił 14,2%.
Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez The Guardian nastąpiła poprawa wśród osób między 16-18 rokiem życia. Krytycy rządowych danych mówią jednak, że stało się tak tylko i wyłącznie z powodu zmiany proporcji w grupie badanych.
Liczba osób, które żyją „w zawieszeniu” między 16-18 w ostatnim kwartale wyniosła 177 tysięcy. Oznacza to nie mniej, nie więcej tyle, że co dziesiąta osoba z tego przedziału wiekowego jest całkowicie zależna od pomocy innych.
Wśród osób między 18 a 24 rokiem życia w ciągu roku aż 17,1% osób to neets-y. W porównaniu z rokiem 2008 ich liczba wzrosła.
Jeśli skonfrontować te doniesienia z faktem, że w tym roku startowało na studia znacznie więcej osób niż w latach ubiegłych to nie sposób się oprzeć wrażeniu, że społeczność młodzieżowa staje się coraz bardziej rozwarstwiona.
Artykuł w The Guardian wprawdzie tego nie mówi ale ale nasze obserwacje wyraźnie pokazuję, że wśród owych neets-ów pewną część stanowią Polacy. To bardzo smutne zjawisko i trzeba się poważnie zastanowić co należałoby zrobić by za kilka lat nie mieć nowego pokolenia podpieraczy budek z piwem mówiących świetnie po polsku.
Źródło: The Guardian
