Konserwatyści chcą zredukować liczbę urzędników o 40 tysięcy
Konserwatyści poinformowali, że chcieliby przeprowadzić redukcję etatów urzędniczych o 40 tysięcy.
Sir Peter Gershon, doradca Torysów, powiedział, że ten ruch pozwoli zaoszczędzić około 2 miliardów funtów. Eksperci Financial Times zwracają uwagę, że może to potencjalnie oznaczać 40 tysięcy nowych bezrobotnych. Torysi jednak uspakajają, że chcą przeprowadzić redukcję etatów poprzez zamrożenie przyjęć a nie poprzez zwalnianie.
Laburzyści i Liberalni Demokraci oskarżają Konserwatystów, że ich plany są całkowicie niewiarygodne i obliczone tyko i wyłącznie na pozyskanie wyborców w czasie kampanii. Członkowie partii Gordona Browna wręcz stwierdzili, że plany zredukowania armii urzędników to bajkowe opowieści.
Jednocześnie przedstawiciele Partii Pracy upierają się przy podwyższeniu National Insurance od następnego roku mimo że liderzy biznesowi są takiemu rozwiązaniu przeciwni, bo jak twierdzą będzie ono prowadziło do redukcji zatrudnienia.
Konserwatyści z kolei powiedzieli, że z 12 miliardów, które rząd zamierza zaoszczędzić w następnym roku, połowę ponownie wydadzą ministerstwa.
Jak więc widać wojna przedwyborcza przybiera na sile.
Źródło: BBC
