INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 9 Wiadomości Obciąć premie urzędnikom – czyli polowanie na czarownice

Obciąć premie urzędnikom – czyli polowanie na czarownice

Nowy brytyjski premier, konserwatysta David Cameron zapowiedział w radiu BBC, że chce obciąć premie najwyższym urzędnikom służby cywilnej w Wielkiej Brytanii.

Zmniejszenie wysokości premii do jednej trzeciej obecnej wysokości wśród wysokich urzędników pozwoli zaoszczędzić rządowi około 15 milionów funtów. Z jednej strony to dużo ale z drugiej strony, Cameron obcinając premie zdaje się wskazywać, kto jest winny obecnemu kryzysowi.

Porównując zachowanie Tuska i Camerona wypada stwierdzić, że obaj źródła swoich działań wywodzą raczej z taktyki PR niż z trzeźwych kalkulacji finansowych.

W najbliższych dniach powinien się rozpocząć audyt mający wskazać, gdzie i komu trzeba zabrać. Audyt będzie elementem szerszego programu, mającego na celu przygotowanie cięć w resortach rządowych na najbliższe trzy lata, po to by zmniejszyć deficyt wydatków rządowych, sięgający w br. 12 proc. PKB.

Na czele komisji dochodzeniowej, która dokona przeglądu premii w urzędach państwowych, stanie wiceprzewodniczący Fundacji Pracy, lewicowy publicysta Will Hutton.

Obok niego na stronę konserwatywno-liberalnej koalicji przeszedł też poseł Partii Pracy Frank Field. Przypadnie mu zadanie opracowania programów walki z nędzą - podaje tygodnik "Sunday Mirror". Field w pierwszym rządzie Tony'ego Blaira odpowiadał za reformę systemu świadczeń socjalnych.

"To, co jak dotąd wyszło na jaw, to tylko odosobnione przykłady złych procedur i złego zachowania" - powiedział Cameron BBC, wskazując, że niektórych decyzji finansowych laburzystowskiego rządu nie da się racjonalnie wytłumaczyć.

Jako przykład podał przyznanie w ub.r. 75 procentom wysokiej rangi urzędników państwowych premii w czasie, gdy kondycja finansów państwowych gwałtownie się pogorszyła: "Nie jest to żaden fiskalny bodziec (dla pobudzenia gospodarki). To szaleństwo. Zaczynamy ujawniać poszczególne decyzje tego rodzaju" - oświadczył.

Cameron podkreślił, że zarobki menedżerów publicznej służby zdrowia (NHS) i innych wysokiej rangi urzędników państwowych nie powinny być dwadzieścia razy wyższe od zarobków najniżej opłacanych pracowników w służbie zdrowia i administracji.

Jednym z pierwszych posunięć rządu Camerona była decyzja o zmniejszeniu zarobków ministrów o 5 proc., o czym poinformował na inauguracyjnym posiedzeniu gabinetu, wyłonionego w wyniku wyborów 6 maja.

Premier skrytykował też wysokie zarobki w korporacji BBC, choć nie będzie ona objęta przeglądem Huttona jako organizacja formalnie od rządu niezależna.

Na pytanie, czy przewiduje zwyżkę stawki podatku VAT (obecnie 17,5 proc.), Cameron odpowiedział, że korektę fiskalną chce osiągnąć przede wszystkim w drodze cięć wydatków. Interpretuje się to jako możliwą zgodę na zwyżkę VAT-u.

Lider torysów poinformował też, iż Nick Clegg, przywódca liberalnych demokratów, który jest jego wicepremierem, będzie "w ścisłym centrum rządowych decyzji".

Oznacza to, że ma on przewodniczyć komisjom rządowym, konsultowane będą z nim sprawy nominacji na najwyższe stanowiska i będzie zastępował Camerona w Izbie Gmin. Obie partie będą się jednak zwalczać na szczeblu lokalnym w wyborach uzupełniających.

Koalicję liberałów z konserwatystami skrytykował w niedzielę były lider liberałów Charles Kennedy. Clegg wytłumaczy się działaczom partii z motywów wejścia do koalicji z torysami na specjalnej konferencji partii w Birmingham.

Cameron określił się jako "liberalny konserwatysta". Koalicję z liberałami uzasadnia dobrem kraju. W ocenie niektórych komentatorów dzięki zbliżeniu z liberałami będzie mógł zarzucić niektóre punkty programu swej partii, które na nim wymuszono, mimo że nie był co do nich przekonany.

Źródło: PAP

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się