Zagraniczni pacjenci rujnują NHS?!
Pacjenci, którzy przybywają do Wielkiej Brytanii z innych krajów zmuszają NHS do wydawania milionów funtów miesięcznie na ich leczenie.
Statystyki dotyczące pacjentów przybywających z innych krajów by podjąć leczenie w Wielkiej Brytanii zostały ujawnione zgodnie z zapowiedzią Camerona odtajnienia informacji na temat wydatków rządowych. Zgodnie z opublikowanymi danymi w ciągu ośmiu miesięcy poprzedniego roku wydano 24 miliony na tak zwane “bad debts”. Większość pieniędzy przeznaczono na leczenie pacjentów zagranicznych.
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez służby finansowe NHS szczególnie popularna jest „turystyka zdrowotna” związana z położnictwem, leczeniem chorób nowotworowych, serca i HIV.
Według The Times tysiące osób, u których została zdiagnozowana jedna z wymienionych chorób w ich własnych krajach przybywa do Wielkiej Brytanii aby otrzymać pomoc lekarską, której zazwyczaj nie mogą otrzymać w kraju swego pochodzenia.
Zazwyczaj ludzie ci dzwonią na pogotowie i zgłaszają jakiś wypadek aby być przewiezionym do szpitala. W teorii powinni oni zostać dokładnie sprawdzeni, czy mają na przykład NI, paszport lub czy płacą rachunki w tym kraju. W praktyce te czynności dokonywane są dopiero po przeprowadzeniu zabiegów.
Lekarze twierdzą, że przeprowadzenie tego typu działań jest nieetyczne ponieważ nie można zostawić pacjenta bez pomocy. Problem stał się szczególnie mocno palący w momencie kiedy wzrosła liczba osób przybywających do UK tylko i wyłącznie po to by otrzymać odpowiednią opiekę.
Bardzo wielu pacjentów obiecuje przesłać brakujące dane później. Jednak część osób podaje nieprawdziwe adresy lub nazwiska tak by nie można było ich zmusić do zapłacenia pieniędzy za otrzymaną pomoc medyczną.
Niewielka część pacjentów pochodzi z wyspy Man, która będąc zależna od brytyjskiej korony nie jest jednak częścią Wielkiej Brytanii. Inni pochodzą z Irlandii a nawet Walii, która ostatnio zaostrzyła kontrolę nad finansami służby zdrowia.
Sytuacja wykorzystywania systemu opieki zdrowotnej UK ma się jednak wkrótce skończyć pod nowymi rządami.
Źródło: The Times
