Będziemy mieli trudniejszy dostęp do lekarzy?!
Planowane przez rząd cięcia mogą spowodować, że dostęp do lekarzy będzie znacznie trudniejszy – ostrzegają cytowani przez Daily Telegraph szefowie Stowarzyszenia Brytyjskich Lekarzy.
Tysiące lekarzy i pielęgniarek może zostać zwolnionych a na miejsca tych, którzy opuścili swoje posady ponieważ na przykład przeszli na emeryturę nie będą przyjmowani nowi ostrzegają członkowie British Medical Association.
Rząd uspokaja jednak mówiąc, że podstawowa opieka medyczna nie ucierpi na wprowadzanych redukcjach. Andrew Lansley, minister zdrowia powiedział że ten rodzaj leczenia będzie chroniony przed skutkami cięć budżetowych.
Przyczą temu zapowiedzi szpitali, wśród których na przykład Addenbrooke Hospital planuje zwolnić jeszcze w tym roku 170 pielęgniarek i do 500 osób z personelu pomocniczego.
BMA postanowiło sprawdzić jak obcięcie 20 miliardów wpłynie zdaniem szefostwa dużych szpitali i zespołów opieki zdrowotnej na służbę zdrowia.
Spośród osób, które odpowiedziały na ankietę aż 43% stwierdziło, że zmuszeni zostaną do zaprzestania prowadzenia nowych rekrutacji na stanowiska lekarskie i pielęgniarskie.
Prawie 40% stwierdziło, że na cięciach ucierpią najwięcej chorzy ponieważ dostęp do nie zabiegów będzie ograniczony. Lekarze z Bedfordshire stwierdzili wręcz, że nie będą kierować pacjentó do szpitali z dolegliwościami, które nie są poważne.
Blisko jedna czwarta respondentów poinformowała BMA, że zmuszona będzie do redukcji personelu. Szefowie szpitali argumentują przy tym, że mniejsza ilość personelu oznacza, że lekarz czy pielęgniarka będą mieli mniej czasu dla przeciętnego pacjenta.
Cięcia z całą pewnością przyczynią się także do zredukowania liczby tłumaczeń jakie w tej chwili są dostępne dla cudzoziemców mieszkających w Wielkiej Brytanii.
Źródło: Daily Telegraph
