Konserwatyści: nie będzie spisu powszechnego w Wielkiej Brytanii?!
Census, spis powszechny jaki odbywa się co dziesięć lat w Wielkiej Brytanii może zostać zniesiony. Według Daily Telegraph Konserwatyści chcą zakończyć tradycję spisu powszechnego mającą już 200 lat.
Francis Maude, członek Cabinet Office powiedział, że spis powszechny jest zbyt drogi i w dodatku nie jest odpowiednią metodą badania populacji żyjącej w Wielkiej Brytanii.
Rząd upiera się, że są tańsze metody policzenia mieszkańców Wysp i to w dodatku takie, które można aktualizować znacznie częściej niż raz na 10 lat. Wystarczy zdaniem rządzącej koalicji skorzystać z istniejących już baz danych, w tym baz danych agencji kredytowych.
Sugestie o likwidacji spisu powszechnego ma rozpatrzyć na swoim posiedzeniu rząd, już dzisiaj wiadomo, że do 27 marca 2011 roku zostanie przeprowadzony spis powszechny ponieważ jest za późno by go odwoływać.
Pierwszy spis ludności miał miejsce w 1801 roku. W historii nie odbył się tylko jeden spis, który przypadł na rok 1941.
Badacze podkreślają jednak, że spis jest nieocenioną skarbnicą wiedzy na temat narodowości, wiary czy statusu mieszkańców Wielkiej Brytanii i z tego powodu powinien być utrzymany.
Rząd jednak podkreśla, że trzeba znaleźć inne metody badania populacji, które będą tańsze, szybsze i znacznie częściej aktualizowane.
Źródło: Daily Telegraph
