Muzułmańscy kierowcy autobusów odmawiają przejazdu niewidomym z psami przewodnikami
Niewidomi w Wielkiej Brytanii zaczynają się spotykać z problemem wyrzucania ich z autobusów i taksówek tylko dlatego, że mają przy sobie psy przewodniki.
Według muzułmańskiego prawa psie wydzieliny, a więc także i slina, są nieczyste i prawowierny muzułmanin nie może się z nimi zetknąć.
Jak podaje Daily Mail, jeden z niewidomych chory na nowotwór został dwukrotnie wyproszony z autobusu przez muzułmańskiego kierowcę i muzułmańskich wspóltowarzyszy podróży z powodu towarzyszącego mu psa przewodnika dla niewidomych.
Zdaniem organizacji zajmujących się problemami niewidonmych sytuacja staje się coraz gorsza ponieważ coraz więcej razy dochodzi do podobnych przypadków. W ubiegłym tygodniu na ten teamt obradowała nawet Izba Lordów, która jednoznacznie stwierdziła, że nikt nie ma prawa odmówić przewozu niewidomego wraz z psem, jeśli tylko pies ów nie jest agresywny.
Minister transportu Norman Baker ostrzegł fimry przewozowe, iż nie mają one prawa dmawiać przewozu osób z psami z powodów religijnych.
Sutyacja nabrzmiała tak bardzo, że nawet Muslim Council of Britain zdecydował się zaapelować do wyznawców islamu o bycie bardziej tolerancyjnymi. „Jeśli pies cię poliże to nie jest jeszcze koniec świata. Idź do domu i umyj się” - można przeczytać w oświadczeniu Rady Muzułmańskiej.
Źródło: Daily Mail