Twórca WikiLeaks sam zgłosił się na policję
Julian Assange, założyciel portalu WikiLeaks, sam zgłosił się na policję – poinformował Daily Telegraph.
Decyzja Assange, aby dobrowolnie zgłosić się na komisariat policji, jest spowodowana wydaniem przez Szwecję europejskiego nakazu aresztowania. Australijczyk jest oskarżany przez szwedzkie władze o przestępstwa seksualne, w tym gwałt.
Mark Stephens, prawnik reprezentujący byłego hackera powiedział rano w wywiadzie dla Daily Telegraph: „obecnie dyskutujemy taką możliwość aby sam zgłosił się na policję”. Teraz już wiadomo, że Assange zgłosił się sam na policję i został przez nią zatrzymany. Wraz z nim na posterunku zjawili się także jego adwokaci.
Nakaz aresztowania to nie jedyne zmartwienie Assange'a. W poniedziałek władze Szwajcarii poinformowały o zamknięciu kont portalu WikiLeaks.
Australijczyk znalazł się w poważnych opałach po opublikowaniu tysięcy tajnych dokumentów jakie wyciekły z biur Departamentu Stanu USA. Jak poinformował portal WikiLeaks mimo aresztowania twórcy dokumenty będą w dalszym ciągu publikowane ponieważ mają je w swojej dyspozycji najpoważniejsze media świata w tym brytyjski The Guardian.
Deportacja Australijczyka może jednak nie dojść do skutku ponieważ władze brytyjskie zażądały uzupełnienia informacji na temat przestępstw o jakie oskarżają Szwedzi Australijczyka. Według Daily Telegraph szwedzki prokurator ma przesłać wszystkie informacje w ciągu najbliższych kilku dni.
Źródło: Daily Telegraph