INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 9 Wiadomości Ataki na Polaków w Szkocji przybierają na sile

Ataki na Polaków w Szkocji przybierają na sile

Ataki na Polaków zmuszają ich do powrotu do kraju – pisze szkocki dziennik „The Herald”

Rafał Górski na początku grudnia wrócił do Polski z postanowieniem, że nigdy więcej nie przyjedzie do Szkocji z powodu wyzwisk i prześladowań jakie spotkały go ostatnio.

Według The Herald słowa takie jak F***ing Polish – go back to Poland pojawiały się nie raz w ostatnim czasie.

Według gazety nasi rodacy mieli usłyszeć wyzwiska w stylu „polish dog” a także stwierdzenie, że „wyśle całą ich rodzinę z powrotem do Polski w paczkach”.

Sąd skazał Szkota na wyrok w zawieszeniu i zakazał mu zbliżania się do polskich sąsiadów. Matka z nastoletnim synem zamierzają pozostać w Szkocji do końca roku szkolnego. Ojciec wrócił na początku grudnia do Polski, obawiając się, że podzieli los kolegi, który został w Glasgow śmiertelnie ugodzony nożem. Napastnik chwalił się później, że zabił „durnego Polaczka”. Jak podkreśla The Herald dopóki Górscy nie przeprowadzili się do mieszkania komunalnego wszystko było w porządku.

Według gazety ataków na Polaków i innych imigrantów z naszej części Europy jest teraz aż o 20% więcej niż poprzednio. Dziennik donosi, że imigranci zaczynają się bać o swoje życie.

Atmosferę niechęci wobec Polaków odzwierciedlają obelżywe graffiti. Dwa miesiące temu w miejscowości Inverness na moście pojawił się napis „Polish c**ts, get out of Scotland!”.

W dużych miastach takich haseł pojawia się znacznie więcej. W miejscowości Leigh, gdzie mieszka spora grupa imigrantów z naszego kraju, dwie Polki, Anna Brudnowska, 28, i Ewa Aromanowicz, 31 musiały zamknąć bar po kampanii nienawiści rozpętanej przez mieszkańców.

“Zarzucano nam, że kradniemy pracę. Ale ja zatrudniałam dziesięć osób, a więc nie tylko nie kradłam pracy, ale jeszcze ją tworzyłam” – mówi jedna z kobiet Anna Brudnowska.

Antypolskie nastroje regularnie podsyca między innymi . bulwarowy dziennik „Daily Mail”. Na początku grudnia pisał, że w stoczni w Portsmouth pracę straciło 300 osób, bo Polacy zgodzili się pracować za niższe o 30 procent stawki. W rzeczywistości zwolniono około 100 osób z zupełnie innego powodu. Polaków zatrudniono zaś dawno, gdy stocznia nie mogła znaleźć specjalistów.

Źródło: The Herald

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się