Strajk na lotniskach
Pracownicy sektora publicznego rozpoczynają w czwartek strajk. Zamknięte zostaną nie tylko jednak szkoły ale także praktycznie przestaną działać na przykład lotniska i porty – donosi Daily Telegraph.
Gazeta informuje, że w czwartek setki tysięcy podróżnych czekać będzie w długich kolejkach na odprawę paszportową ponieważ około 70% pracowników służb emigracyjnych będzie strajkować.
Urząd imigracyjny zwrócił się z pismem do wszystkich linii lotniczych, którym sugeruje aby przewoźnicy ostrzegli podróżujących jutro samolotami o spodziewanych kolejkach i zasugerowali im zmianę terminu podróży. To ostatnie rozwiązanie będzie z pewnością bardzo mało popularne ponieważ po pierwsze zwykle bukuje się bilety lotnicze na wiele tygodni wcześniej, a po drugie każdy udający się w podróż ma już jakieś plany, które także trudno w ostatniej chwili zmienić. Jak się ocenia około strajk spowoduje, że około 500 tysięcy podróżnych utknie w długich kolejkach do odprawy lub też pozostanie w Wielkiej Brytanii. Przebywający na Wyspach są w tej dobrej sytuacji, że wiedzą o strajku. Takiej wiedzy nie mają niestety osoby przybywające do Wielkiej Brytanii. Czekanie w kilometrowych kolejkach do odprawy po kilkunastu godzinach lotu z pewnością nie będzie należało do miłych niespodzianek.
Opóźnienia z powodu strajku zapowiadane są także podczas podróży pociągiem pod Kanałem La Manche.
David Cameron odnosząc się do czwartkowej akcji strajkowej powiedział, że jest to bardzo złe rozwiązanie, szczególnie że cały czas toczą się negocjacje.
Źródło: Daily Telegraph
