Polacy za granicą będą mogli głosować korespondencyjnie
Polacy mieszkający za granicą będą mogli głosować korespondencyjnie. Takie rozwiązanie przewiduje nowy polski kodeks wyborczy.
Według zapisów tego nowego kodeksu odbędą się październikowe wybory do Sejmu i Senatu. Pierwszy raz w historii polskiej państwowości będzie można głosować korespondencyjnie.
To spore ułatwienie dla osób mieszkających w miejscach gdzie nie są organizowane przez konsulaty punkty wyborcze. Takie osoby, jeśli chciały zagłosować musiały jechać czasami kilkadziesiąt mil aby oddać swój głos.
Głosować korespondencyjnie mogą jednak także i osoby przebywające w dniu wyborów za granicą.
Wyborcy chcący zagłosować korespondencyjnie za granicą muszą do poniedziałku 26 września zgłosić taki zamiar do właściwego terytorialnie konsula. Jeśli więc ktoś mieszka w Southampton, Bristolu czy Reading powinien zawiadomić konsula w Londynie. Jeśli zaś mieszka w Birmingham, Walii lub Leeds to prośbę o przesłanie formularzy należy przesłać do konsula w Manchesterze.
We wniosku trzeba podać swoje dane personalne i wskazać adres na który zostanie wysłany pakiet do głosowania. Przesyłka z pakietem wyborczym powinna dotrzeć do adresata najpóźniej na 10 dni przed wyborami. Całość na własny koszt wysyłamy do konsulatu, którego adres podany jest na kopercie zwrotnej dołączonej do pakietu.
Warto pamiętać, że koperta z naszym głosem musi dotrzeć do konsulatu najpóźniej 7 października. Jeśli dotrze po wyborach (9 października wypada w niedzielę) to głos nie będzie się liczył. Należy więc wysłać kartę do głosowania, wraz z oświadczeniem o osobistym i tajnym głosowaniu odpowiednio wcześniej. Ciekawostką jest, że głosy przesłane w kopertach do konsula będą wrzucane do osobnych urn niż te oddane przez wyborców osobiście.
Jeśli ktoś jednak zorientuje się, że jego przesyłka nie dotrze na czas a chciałby jednak uczestniczyć w wyborach to powinien pojawić się w najbliższym punkcie wyborczym i tam wrzucić otrzymaną od konsula kopertę.
Ustawodawca wprowadził możliwość głosowania korespondencyjnego aby zwiększyć frekwencję wyborczą. W czasie ostatnich wyborów prezydenckich w Wielkiej Brytanii zagłosowało ogółem 43979 osób.
Źródło: Informacje24.co.uk
