Wybory w Wielkiej Brytanii
W tym roku do wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii zarejestrowało się nieco ponad 29 tysięcy osób. Wyniki wyborów w Londynie, Bristolu czy Manchesterze to do tej pory była spora zagdka dla wszystkich.
W tym roku po raz pierwszy Polacy mogłi głosować korespondencyjnie ale jak podała PKW chętnych do takiej formy głosowania było niewielu. Co do frekwencji w wyborach to jak podała Państwowa Komisja Wyborcza podała, że frekwencja na terenie kraju na godz. 14:00 wyniosła 23,03 proc. Najwyższą frekwencję odnotowano w województwie mazowieckim - 25,91 proc., a najniższą w woj. opolskim - 18,65 proc. Jeśli chodzi o poszczególne miasta, to najwyższa frekwencja wyborcza do godz. 14.00 była w Gorzkowie (powiat krasnostawski) na Lubelszczyźnie i wyniosła 51,28 proc. Z kolei spośród dużych miast najwyższa frekwencja była w Warszawie i wyniosła 31,36 proc. Następny w kolejności był Białystok - 29,75. Najmniej wyborców głosowało w Gorzowie Wielkopolskim - 22,74 proc. i w Opolu - 25,06 proc.
Z naszych informacji wynika, że na wybory w Manchesterze, Bristolu czy Londynie stawiło się znacznie więcej osób niż owe 23% ale za to liczba zarejestrowanych do wyborów zmniejszyła się i to bardzo. Kiedyś do głosowania ustawiały się wielometrowe kolejki. Dzisiaj nie trzeba było czekać dłużej niż kilka minut. Polacy mogá gosować w 43 komisjach wyborczych.