Zmarł ostatni weteran I wojny światowej Harry Patch
Dzisiaj zmarł ostatni weteran I wojny światowej Harry Patch
Patch wstąpił do armii gdy miał 18 lat. Walczył między innymi w bitwie pod Passchendaele .Celem bitwy było przejęcie kontroli nad wioską Passchendaele (dziś Passendale), w pobliżu Ypres we Flandrii Zachodniej (Belgia). Plan Aliantów zakładał uczynienie wyłomu w liniach niemieckich, dostanie się na belgijskie wybrzeże i zajęcie znajdujących się tam baz niemieckich łodzi podwodnych. Bitwa toczona była w niesamowicie ciężkich warunkach terenowych. Obszar ten był z natury bagnisty, jednak dodatkowo od sierpnia nastąpiło załamanie pogody. Ciągłe opady deszczu utworzyły na mocno wcześniej zbombardowanym terenie niemożliwe do przejścia morze błota. Szacuje się, iż w bitwie zginęło około 70 tysięcy żołnierzy brytyjskich. Walki były tak ciężkie ponieważ bagno uniemożliwiało też użycie czołgów. Niemcy byli dobrze umocnieni w sieci bunkrów. W końcu, po trzech miesiącach krwawych walk, 6 listopada 1917 Passchendaele zostało zdobyte przez Kanadyjczyków.
W bitwie Harry Patch został ciężko ranny i stracił swoich trzech najlepszych przyjaciół kiedy niemiecki pocisk uderzył tuż obok ich stanowiska.
Patch urodził się w 17 czerwca 1898 roku i w wieku lat 15 opuścił szkołę i zaczął przyuczać się do zawodu hydraulika. Następnie w czerwcu 1917 roku zaciągnął się do wojska.
Mr Patch był najstarszym człowiekiem w Europie i trzecim w kolejności na świecie. Był dwukrotnie żonaty. Pierwszy raz w 1919 roku, z Adą, z którą przeżył ponad 60 lat. Ponownie ożenił się w wieku 81 lat z Jean. Ostatnio partnerką pana Patcha była Doris, która mieszkała w tym samym domu starców. Zmarła dwa lata temu.
Pogrzeb odbędzie się prawdopodobnie w katedrze w Wells.
Źródło: BBC
