Wielka Brytania: zakaz prywatnych przeszczepów
Brytyjski rząd prawdopodobnie wprowadzi zakaz wykonywania przeszczepów przez inne niż państwowe ośrodki medyczne.
Rząd rozważa podjęcie takiej decyzji po doniesieniach prasowych mówiących o tym, że zagraniczni pacjenci płacą za otrzymanie organów osób zmarłych w Wielkiej Brytanii.
W tym samym czasie brytyjscy pacjenci czekają w długich kolejkach na przeszczep.
Niezależny raport podkreśla, że istnieje olbrzymie zapotrzebowanie na organy do przeszczepów i właśnie z tego powodu nie powinno się zezwalać na prywatne transplantacje by nie zmuszać do dodatkowego czekania pacjentów NHS.
Elisabeth Buggins, była szefowa Organ Donation Taskforce, postanowiła sprawdzić ile przeszczepów dokonano osobom spoza UK w oparciu o organy osób zmarłych w Wielkiej Brytanii.
Okazało się, że w kilkuset przypadkach dokonano transplantacji pacjentom mieszkającym w innych krajach. Najczęściej dokonywano przeszczepu wątroby.
Z ogólnej liczby 631 transplantacji, kiedy użyto organów od nieżyjących już dawców, aż 314 dokonano poza granicami Unii Europejskiej.
Nie jest jednak jasne za ile z tych organów ich odbiorcy zapłacili.
Elisabeth Buggins powiedziała The Times, że "prywatne praktyki powinny mieć całkowity zakaz pobierania i przeszczepiania organów od dawców, którzy już nie żyją.”
Prywatne kliniki mogą mieć prawo do dokonywania przeszczepów od osób żyjących, którzy na przykład chcą podarować bliskiej osobie nerkę.
Zakaz może wejść niedługo w życie, bo Ministerstwo Zdrowia już zaakceptowało sugestie o zakazie przeszczepów dla prywatnych klinik. Być może od października nowe prawo będzie obowiązywało.
Jednocześnie ma powstać zespół monitorujący wszystkie transplantacje jakie są wykonywane cudzoziemcom. Centra transplantologiczne mają otrzymać jasne wytyczne, którzy zagraniczni pacjenci mają prawo do przeszczepów.
Źródło: The Times
