Ofsted – rewolucyjne czy tylko papierkowe zmiany w ocenianiu szkół.
Ofsted przygotowuje się do wprowadzenia nowej kategorii w systemie oceniania szkół a jednocześnie dąży do zlikwidowania innej, którą otrzymują do tej pory szkoły balansujące na granicy poprawności nauczania.
Nowa zmiana, jak zapowiadają urzędnicy, ma spowodować prawdziwy szok wśród placówek nauczania, którym daleko do ideału a bardzo blisko do otrzymania miana najgorszej z możliwych ocen. Nowa kategoria „wymagana poprawa” ma zastąpić stosowaną dzisiaj kategorię „poziom nauczania satysfakcjonujący”.
Szef Ofsted Sir Michael Wilshaw ujawnił, że propozycja została już skierowana do rządu, który ma nad nią obradować. Jego zdaniem inspektorzy bardzo często przyznają ocenę satysfakcjonującą szkołom, które przez wiele lat nie podnoszą standardu edukacji. Problem jest o tyle poważny, że około 3000 szkół, w których uczy się blisko milion dzieci otrzymało dwa razy pod rząd ocenę „satysfakcjonującą”
Obecnie szkoły podczas sprawdzania poziomu nauczania mogą otrzymać jedną z czterech ocen: ponadprzeciętną, dobrą, satysfakcjonującą i nieadekwatną. Zgodnie z opracowanymi standardami ocenę satysfakcjonującą miałby zastąpić stopień „wymagająca poprawy”. Jak zapewnia szef Ofsted żadna szkoła nie mogłaby jednak pozostawać z taką oceną dłużej niż przez 3 lata a inspektorzy pojawialiby się w niej raz na 12 lub 18 miesięcy zamiast jak do tej pory raz na trzy lata.
Szkoły z rekomendacją „wymagające poprawy” otrzymywałyby od samorządów lokalnych i rządu specjalne fundusze na to by poprawić poziom nauczania w placówce.
