Bliski koniec The Guardian?
"The Guardian" oraz należący do tej samej spółki "The Observer" przyniosły w zeszłym roku stratę w wysokości 44,2 milionów funtów.
Według Daily Telegraph tak wielka strata jest spowodowana głównie wprowadzeniem aplikacji na iPad, Facebook oraz urządzenia operujące na platformie Android. Póki jednak co przychody z elektronicznych wydań gazet nie pokrywają na razie strat jakie przynoszą wydania papierowe.
Alan Rusbridger, redaktor naczelny obu wydań powiedział, że celem finansowym na ten rok zarówno jednej jak i drugiej gazety, będzie obniżenie kosztów o 7 milionów funtów. Ratunkiem ma być także zwolnienie od 70 do 100 spośród blisko 650 dziennikarzy, którzy mogą skorzystać ze specjalnego programu pozwalającego otrzymać specjalną odprawę dla wszystkich tych, którzy zdecydują się na odejście.
W czasie odprawy z pracownikami Rusbridger powiedział, że oba tytuły staną się mniejsze ale bardziej wyraziste.
Andrew Miller, prezes Guardian Media Group, dodał także, że mimo iż bardzo dużo pracy musi być jeszcze wykonane. Jednocześnie dodał, że przychody z tytułu wydań cyfrowych obu gazet wzrosły o 16,3 proc., osiągając poziom 45,7 mln funtów, z czego 14,7 milionów funtów pochodziło z reklam cyfrowych. Wartą 9,99 funtów miesięcznie aplikację "Guardiana" przeznaczoną na iPada kupuje obecnie 17 tys. użytkowników. Firma nie podaje, ile osób korzysta z wersji opracowanej dla czytnika Kindle.
W czerwcu br. "Guardian" sprzedawał średnio 211 511 egzemplarzy dziennie, co oznacza spadek o 10,7 proc. rok do roku. Z kolei "Observer" zanotował 10-proc. stratę – średnia sprzedaż w ubiegłym miesiącu wyniosła 243 946 egzemplarzy.
