INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 9 Wiadomości Spór o reformę Izby Lordów rozbije koalicję?!

Spór o reformę Izby Lordów rozbije koalicję?!

Spór o reformę Izby Lordów może zapoczątkować rozpad koalicji. Napięcia między Konserwatystami a Liberałami wywołała próba przekształcenia izby wyższej parlamentu w coś zbliżone swoją strukturą do senatu.

Liberałowie zamierzali zmienić strukturę Izby Lordów, tak by dostać się do niej mogły osoby z wyboru. Jego partia nie zamierza wychodzić z koalicji, ale w zemście nie poprze reformy dotyczącej zmiany granic okręgów wyborczych, co miało ułatwić konserwatystom z premierem Davidem Cameronem na czele zwycięstwo w 2015 roku.

- To punkt zwrotny w historii koalicji. W końcu ujawniły się głębokie ideologiczne podziały między obu partiami. Liberalni Demokraci chcą teraz zablokować kluczową dla konserwatystów reformę, co z pewnością rozwścieczy wielu torysów. Może nastąpić reakcja łańcuchowa i będziemy świadkami kolejnych sporów między obu partiami, a nawet rozpadu koalicji [pauza] mówi „Rz" dr Martin Farr, politolog z Uniwersytetu w Newcastle.

Liberałowie od 1911 roku bezskutecznie domagają się reformy Izby Lordów, która jest najbardziej skostniałą instytucją w brytyjskim systemie parlamentarnym. Część lordów dziedziczy bowiem swoje tytuły, a inni otrzymują je za zasługi dla partii politycznych. Kiedy po ostatnich wyborach, po raz pierwszy od II wojny światowej liberałom udało się wejść do rządu, jednym z głównych ich postulatów, jaki wpisali do umowy koalicyjnej, była demokratyzacja wyższej izby parlamentu. Premier David Cameron, obawiając się jednak rebelii w swojej partii, wycofał się z porozumienia.

Zdaniem ekspertów konserwatyści, którzy w poprzednich wyborach nie zdobyli wystarczającej liczby głosów potrzebnych do samodzielnego rządzenia, mają na to jeszcze mniejsze szanse w 2015 roku. Chociaż zaaplikowali Brytyjczykom bolesne reformy, gospodarka wciąż stoi w miejscu. Dlatego zamierzali zmienić granice okręgów wyborczych na swoją korzyść, aby w ten sposób zyskać potrzebną im do zwycięstwa przewagę 8\10 procent nad laburzystami.

- Bez tej zmiany konserwatystom będzie trudno utrzymać się u władzy. Rosną za to szanse Partii Pracy. Co prawda jej przywódca Ed Milliband nie jest zbyt popularny, ale poparcie dla jego ugrupowania rośnie. Na dodatek na laburzystów może zagłosować wielu zwolenników Liberalnych Demokratów niezadowolonych z tego, że ich partia nie wykorzystała okazji do przeprowadzenia reformy konstytucyjnej - dodaje dr Farr.

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się