Od jesieni przyszłego roku koniec lekarskiej rejonizacji
Rejonizacja lekarzy rodzinnych ma w Wielkiej Brytanii zniknąć w ciągu roku zapowiedział minister zdrowia Andy Burnham.
Minister chce wprowadzić większą swobodę w wyborze lekarzy rodzinnych mając nadzieję, że w ten sposób przyczyni się do podniesienia poziomu podstawowych usług medycznych.
Szefowie lekarskich stowarzyszeń zapowiedzieli, że nie będą oponowali przed wprowadzeniem tych zmian ale jednocześnie ostrzegli, że niektóre sprawy będą musiały być bardzo szybko rozwiązane jeśli system ma dobrze funkcjonować.
Rząd oczekuje większego poświęcenia od lekarzy odkąd, w 2004, otrzymali oni znacznie lepsze kontrakty. Poskutkowało to tym, że już teraz większość GP ma otwarte gabinety znacznie dłużej niż to było poprzednio. BBC podkreśla jednak, że pomysł aby zlikwidować rejonizację powstał zanim rządy objął Gordon Brown.
W swoim przemówieniu w Londynie minister sugeruje, że zmiana systemu rejonizacji lekarskiej powinna być wprowadzona najpóźniej na jesień przyszłego roku.
Burnham wyraził się, że „nie widzi powodu by obecnie powodu dla którego pacjent nie ma decydować z usług jakiego lekarza chce skorzystać.”
"Bardzo zajęte mamy muszą mieć możliwość bardziej elastycznego korzystania z opieki lekarskiej i muszą mięć możliwość wyboru lekarza znajdującego się na przykład w pobliżu szkoły dziecka lub obok swojej pracy”
Dr Laurence Buckman, szef BMA zrzeszających lekarzy GPs powiedział, że stowarzyszenie będzie będzie współpracowało z rządem na temat wdrożenia tego pomysłu w życie ale jednocześnie stwierdził, że „wszystkie pozostałe służby medyczne i miejskie pracują w oparciu o system rejonizacji i wyjęcie tylko lekarzy rodzinnych spod tego systemu może okazać się bardzo trudne do przeprowadzenia.”
Wyraził także obawy co stanie się jeśli jakiś pacjent będzie potrzebował wizyty domowej i jego lekarz rodzinny będzie miał swój gabinet wiele mil od jego domu.
Źródło: BBC
