Wielka Brytania: podatek internetowy jeszcze przed wyborami
Wielkie kontrowersje wzbudza zapowiedziane przez ministra do spraw informatyzacji Stephen Timms wprowadzenie niedługim czasie podatku internetowego.
Zgodnie ze słowami ministra nowe obciążenie dla używających sieć miałoby być wprowadzone jeszcze przed następnymi wyborami. 50 p zapłaciłby każdy, kto posiada kto posiada linię telefoniczną.
Przemawiając w Londynie podczas debaty Timms powiedział, że planowany podatek zostanie wykorzystany aby podnieść szybkość przesyłania danych w internecie.
Swój sprzeciw wobec nowego podatku zapowiedzieli już Konserwatyści, których przedstawiciel John Whittingdale zapowiedział już, że nie Torysi nie poprą wprowadzenia nowego podatku, który w sumie doprowadziłby do pobrania od podatników dodatkowych 175 milionów funtów rocznie.
Swój sprzeciw John Whittingdale, który jest jednocześnie przewodniczącym wydziału Kultury, Mediów i Sportu, uzasadnił tym, że do realizacji celów postawionych przez rząd służą inne podatki.
Źródło: BBC
