Dla posłów PO wymordowanie 100 tysięcy Polaków to nie jest ludobójstwo
Sejm odrzucił wniosek o nazwanie zbrodni na Wołyniu ludobójstwem. Głosowanie poprzedziła ostra debata, minister Sikorski straszył "upokorzeniem Ukraińców".
Budowanie dobrych relacji z Ukrainą ma ogronmą przyszłość. Nie można jednak budować owe przyszłości na zatajeniu prawdy. Minister Sikorski, który straszył posłów że swoją decyzją mogą upokorzyć Ukraińców sprawił wraz ze swoimi kolegami, że upokorzeni zostali Polacy.
10 osób z PO zadecydowąło się jednak zagłosować niezgodnie z sugestiami zarządu PO. Okazało się to zbyt małą liczbą, by poprawka zawierająca sformułowanie o ludobójstwie mogła zostać przegłosowana.
W trakcie rzezi wołyńskiej zginęło prawie 100 tysięcy Polaków zamordowywanych w okrutny sposób. Nabijanie dzieci na bagnety, przybijanie języków do stołów czy też wykuwanie oczu bagnetami były raczej chlebem powszednim.
Dzisiaj w ramach źle pojętej koncepcji pojednania ofiary wołyńskije rzezi stały się ponownie ofiarami. Tym razem złożono ich na ołtarzu przyszłych dobrych stosunków z Ukrainą. Ciekawi jesteśmy czemu tak nie postąpiono z ofiarami niemieckich obozów koncentracyjnych?