INFORMACJE24.co.uk

Zamieszki w Warszawie widziane oczami brytyjskich mediów

Burdy do jakich doszło z okazji Marszu Niepodległości w Warszawie są bardzo szeroko w Polsce komentowane z prawa i z lewa. Często komentujący ubolewają nad tym, że zachodnia opinia publiczna będzie miała z powodu tych zajść negatywne zdanie o Polsce. I tu się pojawia mały problem.

Otóż chodzi o to, że w Wielkiej Brytanii nikt o rozruchach nic nie wie bo wiodące media w tym kraju nie poświęciły ani szpalty miejsca i ani sekundy miejsca antenowego na poinformowanie brytyjskiej opinii publicznej o jakiejkolwiek burdzie w stolicy naszego kraju. Nic! Żadnej wzmianki!

Pewnie nie warto by nawet o tym pisać, gdyby nie fakt, że po raz kolejny polskie społeczeństwo jest informowane o katastrofalnych skutkach wizerunkowych jakie takie czy inne zdarzenie w naszym kraju, wywołuje na przykład w Wielkiej Brytanii. Czas już więc chyba napisać: w Wielkiej Brytanii i zapewne w większości krajów zachodnich, to co się dzieje w Polsce nie jest komentowane na pierwszych stronach gazet (dla ścisłości nie jest komentowane nawet malutkim druczkiem na ostatniej stronie). Polska nie jest dla zachodnich mediów ani dla zachodnich społeczeństw pępkiem świata. Przeciętny Brytyjczyk, Niemiec czy Francuz wyrabia sobie zadnie o Polsce bardziej poprzez kontakt z imigrantami niźli poprzez informacje w mediach. Dzieje się tak z prostego powodu. Tych informacji w mediach nie ma.

Nie wiadomo więc dlaczego w Polsce z telewizji, radia i prasy ciągle można się dowiedzieć, że inni na nas patrzą i co oni sobie o nas pomyślą jak zobaczą jak się zachowujemy. Otóż nie pomyślą sobie nic, bo nie patrzą.

Nie dotyczy to jednak tylko zamieszek ale także większości innych wydarzeń. Aby nie być gołosłownym. Ostatnio, także w Warszawie, odbył się szczyt klimatyczny, o którym trąbiono i znowu mówiono w polskich mediach, że ważne, że inni patrzą, że wszyscy obserwują. W mediach w Wielkiej Brytanii pojawiły się zaledwie malutkie dwie lub trzy wzmianki na ten temat. Tyle!

Odwróćmy jednak na chwilę sytuację co byłoby, gdyby Marsz Niepodległości zorganizowali w Londynie Brytyjczycy i przebiegałby on dokładnie tak jak w Polsce. W UK uznano by ten marsz za udany ponieważ kilkadziesiąt tysięcy osób (jak chce policja) a może nawet ponad 120 tysięcy )jak twierdzą organizatorzy) zamanifestowało swoje patriotyczne uczucia. Z pewnością media odnotowałyby podpalenie budki przy ambasadzie i spalenie nie będącej na trasie przemarszu tęczy ale bardzo mocno z tych zdarzeń musiałby się tłumaczyć... minister spraw wewnętrznych. Musiałby bardzo precyzyjnie powiedzieć co robiła policja kiedy palono tęczę czy też kiedy szturmowano dom, zamieszkały przez osoby o takiej czy innej orientacji.

Nie ma co chyba za wiele rozwodzić się nad tym tematem. Jeszcze jedna tylko uwaga. Na drugi raz, kiedy w Polsce usłyszycie o tym, że w mediach zachodnich piszą to i owo o Polsce i z powodu takiego czy innego naszego zachowania cierpi wizerunek Polski – zastanówcie się Państwo dwa razy zanim uwierzycie. Takie twierdzenia w większości przypadków nie są prawdziwe a wypowiadane są jedynie by zmusić Polaków do jakiegoś działania.