Wojciech Jaruzelski nie żyje!
Zmarł generał Wojciech Jaruzelski - informuje Radio Zet i TVP Info. Był odpowiedzialny za wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r., by osiem lat później oddać władzę antykomunistycznej opozycji
Jaruzelski miał 91 lat. Chorował od kilku. W 2011 r. zdiagnozowano u niego chłoniaka, miał też powikłania po chemioterapii. Od kilku miesięcy stale przebywał w szpitalu. Kilka dni temu przeszedł udar. Stan jego zdrowia był od wielu lat przedmiotem publicznej debaty. Stało się tak, gdyż przedstawiane przez niego zaświadczenia lekarskie uniemożliwiły dokończenie procesów, w których wraz z m.in. Czesławem Kiszczakiem zasiadał na ławie oskarżonych. Ostatnio w marcu biegli po raz kolejny uznali, że stan jego zdrowia nie pozwala na sądzenie go za wprowadzenie w Polsce w 1981 r. stanu wojennego (kilkadziesiąt ofiar działań aparatu represji) oraz w sprawie sprawstwa kierowniczego masakry robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r (41 zabitych).
Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej już w 2007 r. uznali, że w 1981 r., stojąc na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego popełnił zbrodnię komunistyczną, polegającą na kierowaniu „związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnianie przestępstw". Zdaniem śledczych stan wojenny został wprowadzony z pogwałceniem ówczesnej konstytucji PRL. W 1996 r. Sejmu uchwałą umorzył postępowanie zmierzające do postawienia go za stan wojenny przed Trybunałem Stanu.
Zarzucane mu czyny Jaruzelski miał popełnić u szczytu swojej potęgi w PRL. I sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR został w 1981 r. i był nim niemal do końca istnienia tej instytucji (sztandar PZPR wyprowadził jego następca Mieczysław Rakowski). Wcześniej (od 1971 r. należał do Biura Politycznego KC PZPR). Do 1962 r. robił karierę w wojsku (doszedł do funkcji szefa Sztabu Generalnego). W tym samym czasie był wiceministrem, a po odejściu ze sztabu ministrem obrony narodowej.
Władzę oddał dopiero w grudniu 1990 r. Zanim to się stało, w wyniku uzgodnień Okrągłego Stołu w lipcu 1989 r. został prezydentem PRL, a kilka miesięcy później Zgromadzenie Narodowe przewagą jednego głosu wybrało go pierwszym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej (zastąpił go Lech Wałęsa wybrany w wyborach powszechnych) Jaruzelski zawsze mógł liczyć na wsparcie postkomunistycznej lewicy, W debacie publicznej stosowano (używany również przez niego samego) argument, że wprowadzając stan wojenny działał w "stanie wyższej konieczności", ratując Polskę przed wprowadzeniem wojsk radzieckich. Odtajnione stenogramy posiedzenie Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego tej wersji nie potwierdzają.
Dołącz do nas i polub nas na Facebooku :D Wystarczy tylko jedno kliknięcie a nowe wiadomości codziennie znajdą się w Twoim zasięgu!
