Renata Beger skazana
Na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat skazał byłą posłankę Samoobrony Renatę Beger Sąd Okręgowy w Poznaniu. Skazana ma zapłacić 30 tys. zł grzywny i 55 tys. zł kosztów sądowych. Proces apelacyjny dotyczył fałszowania podpisów na listach wyborczych w wyborach do Sejmu w 2001 roku. Beger zapowiada odwołanie do Strasburga.
Sąd uznał, że b. posłanka Samoobrony w 2001 roku dopuściła się nadużycia i fałszerstwa przy sporządzaniu list osób popierających kandydatów Samoobrony w wyborach do Sejmu (fot.arch.)
Poznański sąd utrzymał tym samym w mocy wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Pile (Wielkopolskie), który w czerwcu 2008 roku skazał b. posłankę na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat oraz karę grzywny w wysokości 30 tys. zł. Beger odwołała się od tej decyzji sądu.
W czasie ogłaszania wyroku Renaty Beger nie było na sali sądowej.
Sąd uznał, że b. posłanka Samoobrony w 2001 roku dopuściła się nadużycia i fałszerstwa przy sporządzaniu list osób popierających kandydatów Samoobrony w wyborach do Sejmu.
W czasie procesu ponad 2700 osób z list poparcia kandydatów Samoobrony zaprzeczyło, że złożyło swój podpis na tej liście. Na listach widniało m.in. 10 podpisów osób nieżyjących. Dane dziewięciu osób były wpisane ręką Beger.
Proces apelacyjny był drugim procesem, jaki w związku z łamaniem ordynacji wyborczej miała Renata Beger. W październiku 2008 r. Sąd Rejonowy w Szamotułach uznał byłą posłankę Samoobrony za winną naruszenia ordynacji wyborczej i zasądził 7 tys. złotych grzywny. Beger przed ostatnimi wyborami w 2007 płaciła za zbieranie podpisów na listach poparcia.
Na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat skazał w poniedziałek Renatę Beger Sąd Okręgowy w Poznaniu. Proces apelacyjny dotyczył fałszerstw list wyborczych w wyborach do Sejmu w 2001 roku.
Źródło: PAP
