INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 1 Informacje Fala powodziowa nadciąga – najgorsze jeszcze przed nami

Fala powodziowa nadciąga – najgorsze jeszcze przed nami

Kilka tysięcy osób zostało już ewakuowanych z terenów, na których w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin poziom wody podniósł się drastycznie.

Najgorsza chyba sytuacja jest w województwie Małopolskim w gminach Bochnia i Brzesko. Tam wylewające rzeki Raba i Uszwica zmusiły prawie 500 osób do ucieczki na dachy swoich domostw. Wszyscy czekają na przypłynięcie amfibii.

Po podwórzu pływają zwłoki krów i świń - relacjonuje Zofia Białek, mieszkanka podtopionej wsi Cikowice (gmina Bochnia) w Małopolsce. - Sytuacja jest dramatyczna. Tam nie da się dojechać. Potrzebujemy pomocy - odpowiada gmina. Gospodarstwo Zofii Białek znajduje się tuż przy korycie Raby. O 4 nad ranem rzeka wylała podtapiając domy we wsi Cikowice (Małopolska)


Obudzili mnie sąsiedzi. Krzyczeli, że trzeba się ratować, uciekać na dach - mówi Zofia Białek, z którą rozmawiamy w południe. - Zalało mi już parter, jakieś 30 centymetrów wody. Na podwórzu poziom wody sięga 1,5 metra - dodaje.

W oczekiwaniu na falę

Mieszkańcy Cikowic ewakuują się na strychy i dachy domów. Każdy ratuje co może. - Co cenniejsze sprzęty zabraliśmy na górę. Ale nie wszystko da się wnieść po drabinie - tłumaczy Białek. - Na zmarnowanie poszła lodówka, dywany, stół. Właśnie na stół postawiliśmy wersalkę, może jej nie zaleje - dodaje kobieta.

Na pomoc wciąż czeka ponad 500 osób. Jeden z mieszkańców Cikowic zmuszony był wnieść po drabinie na własnych plecach sparaliżowaną matkę. Starsi ludzie wdrapują się na dachy. - Dostaliśmy wiadomość, że w najbliższych godzinach ma przyjść fala. Poziom podniesie się o 1,5 metra - informuje kobieta.

Gmina: Potrzebujemy pomocy

Sąsiad Zofii Białek stracił 11 świń. - Po podwórzach pływają zwłoki krów i świń, jest ich znacznie więcej - mówi Białek. - Jesteśmy tu sami, pozostawieni bez pomocy. Sąsiedzi organizują łódkę. Czekamy na najgorsze. Zaleje całą wieś, równo z dachami - rozpacza mieszkanka Cichowic.

- Sytuacja jest rzeczywiście dramatyczna. Tam się już nie dojedzie. Potrzebujemy pomocy - przyznaje głównodowodząca akcji ratunkowej Lucyna Płaczek, sekretarz gminy Bochnia, gdzie woda zalała stację uzdatniania wody pitnej (wody nie będzie najprawdopodobniej do czwartku). - Czekamy na amfibie, mają przybyć jeszcze dziś - dodaje.

Według niektórych prognoz sytuacja ma się jeszcze pogorszyć w najbliższych godzinach z powodu padającego ciągle deszczu i wody, która dotrze do Polski z Czech.

Źródło: TVN24/ Informacje24

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się