Pożar w muzeum na Majdanku
W nocy z poniedziałku na wtorek straż pożarna gasiła pożar, który wybuchł w jednym z baraków obozu koncentracyjnego w Majdanku.
Wstępnie straty oszacowano na milion zł. Prawie doszczętnie został zniszczony przez ogień jeden z baraków, w którym przechowywano buty więźniów.
Jak poinformował rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Lublinie Wojciech Miciuła, pożar wybuchł przed północą. Straż pożarna została powiadomiona przez ochronę muzeum.
Miciuła potwierdził także, że „drewniany barak spłonął w 70 proc. Według kierownictwa muzeum, spaleniu uległo ponad siedem tysięcy par butów byłych więźniów, które były tam zgromadzone”.
Akcja gaśnicza zakończyła się nad ranem po sześciogodzinnej walce z ogniem. Brało w niej udział kilkanaście jednostek straży pożarnej. - Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, ale to wyjaśniać będzie policja - zaznaczył Miciuła.
Źródło: Rzeczpospolita