Priorytetem polskiej prezydencji w UE będzie rolnictwo!
Rząd PO-PSL troszczy się o polską wieś; rolnictwo to jeden z priorytetów polskiej prezydencji - zapewniali politycy PO. Wezwali PiS, by przekonało torysów - swych koalicjantów w Parlamencie Europejskim - do poparcia rozwiązań korzystnych dla naszych rolników.
PiS złożyło w piątek u marszałka Sejmu wniosek o odwołanie ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Politycy PiS obwinili go za złą - według nich - sytuację na polskiej wsi, a także na rynkach rolnych.
„Jest ważne, by politycy PiS zamiast atakować tych, którzy pracują na rzecz wyższych dopłat dla polskich rolników rozmawiali ze swoimi sojusznikami, którzy chcą dokładnie odwrotnej sytuacji, czyli niższego unijnego budżetu i zlikwidowania wspólnej polityki rolnej” - podkreślił Andrzej Halicki z PO, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych.
- Myślę o Brytyjczykach - to w sojuszu z Brytyjczykami PiS siedzi w jednym klubie w Parlamencie Europejskim. Wzywamy PiS do większej aktywności w Brukseli - zaznaczył.
Halicki wymienił priorytety gospodarcze naszej prezydencji. Wśród nich m.in. utrzymanie wspólnej polityki rolnej i zmianę dotychczasowego systemu dopłat, jeśli chodzi o kwoty przypadające na hektar. „To jest strategia, którą popiera coraz więcej państw członkowskich w UE. Mamy w tej chwili szerokie poparcie. Natomiast na pewno nie mamy w tej kwestii wsparcia z jednej strony” - brytyjskich torysów - powiedział Halicki.
Zwrócił też uwagę, że - w stosunku do lat 2005-2007 - nakłady na polskie rolnictwo wzrosły o 30 proc. „Polska wieś się rozwija, jest obszarem, gdzie środki europejskie stanowią bardzo istotny motor rozwoju” - przekonywał.
„Zarzucono nam, że nie zajmujemy się rolnictwem, podczas gdy jest to jeden z priorytetów naszej prezydencji” - wtórowała mu wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska.
Źródło: PAP
