Telewizja publiczna zatrudnia wyznawcę satanizmu
Telewizja publiczna nie powinna w imię złej mody popierać antywartości - napisał przewodniczący Rady KEP ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, bp Wiesław Mering do prezesa zarządu TVP S.A. Juliusza Brauna
W liście biskup Mering odniósł się do obecności Adama Darskiego "Nergala" w telewizji publicznej. - TVP powinna służyć budowaniu pokoju społecznego, decyzja dotycząca Nergala na pewno temu nie sprzyja! - napisał biskup.
O "Nergalu", który jest jurorem w programie "The Voice of Poland. Najlepszy głos", głośno zrobiło się m.in. w związku z koncertem z 2007 r. Lider zespołu Behemoth podarł Biblię, nazywając ją "księgą kłamstw", a Kościół katolicki "największą zbrodniczą sektą". Prokuratura oskarżyła Darskiego o znieważenie uczuć religijnych; w połowie sierpnia uniewinnił go Sąd Rejonowy w Gdyni.
Zdaniem biskupa, "zatrudnienie wyznawcy satanizmu, bluźniercy, człowieka bez podstawowej kultury w TV publicznej bije wszelkie granice przyzwoitości". (...) "TV publiczna powinna służyć budowaniu pokoju społecznego - decyzja dotycząca Nergala na pewno temu nie sprzyja!" - podkreślił biskup.
Już na początku września biskup włocławski Wiesław Mering wystosował odezwę do kapłanów i wiernych świeckich diecezji zachęcając do protestów, m.in. niepłacenia abonamentu, wobec udziału "Nergala" w programie "The Voice of Poland".
W ubiegłym tygodniu list do prezesa TVP skierował też przewodniczący Rady KEP ds. Środków Społecznego Przekazu, abp Sławoj Leszek Głódź. Nawoływał chrześcijan, aby nie godzili się na promowanie osoby Adama Darskiego i jego światopoglądu w mediach publicznych.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.