Szykowali miliony podrobionych euro na Euro 2012 a wpadli przez...podrobiony dowód
Polscy policjanci w jednej z podwarszawskich miejscowości odkryli wytwórnię fałszywych euro i różnorakich dokumentów takich jak paszporty, dowody osobiste czy dowody rejestracyjne. Według policjantów była to największa tego typu wytwórnia w Europie jaką odkryto w tym roku - doniosło TVN24.
Według Viktora Apansa z Europolu wytwórnia zlikwidowana przez oficerów CBŚ mogła w bardzo krótkim czasie wprowadzić do obiegu podrobione banknoty o wartości milionów euro. Jego zdaniem akcja CBŚ była przeprowadzona wzorcowo.
Podczas przeszukania policjanci znaleźli w zabudowaniach gospodarczych kompletną linię do wytwarzania banknotów i dokumentów, hologramy, farby drukarskie oraz tysiące gotowych do wprowadzenia banknotów euro.
Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, na miejscu policjanci zatrzymali 65-letniego mężczyznę podejrzewanego o produkcję fałszywych pieniędzy i dokumentów. Grozi mu do 25 lat więzienia. Nie wykluczamy dalszych zatrzymań - dodał.
O całej sprawie poinformowaliśmy Europol, ponieważ liczba zabezpieczonych fałszywych pieniędzy, materiałów do ich produkcji oraz dokumentów była bardzo duża. Ustalamy razem z przedstawicielami Europolu czy, gdzie i w jaki sposób fałszywki wykorzystywane były poza granicami Polski - dodał Sokołowski.
Policjanci nie wykluczają też, że przestępcy przygotowywali się do Euro 2012. - Mogło być tak, że właśnie wtedy na rynek miała trafić znaczna ilość fałszywek - powiedział rzecznik.
Jak dodał, na miejscu w fabryce fałszywek, razem z policjantami pracowali także eksperci z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji oraz przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego.
Policjanci CLKP sprawdzają też, czy w trakcie dotychczas przeprowadzonych już ekspertyz nie natrafiono na dokumenty bądź pieniądze, które mogły pochodzić z tej wytwórni - podkreślił rzecznik.
Na trop fabryki CBŚ wpadło podczas wyjaśniania sprawy oszustw dokonywanych na podstawie podrobionych dowodów tożsamości. W fabryce produkowane były fałszywe banknoty o nominałach 50 i 500 euro. Podczas przeszukania funkcjonariusze znaleźli nie tylko banknoty gotowe już do wprowadzenia na rynek, ale także kilka tysięcy niepociętych arkuszy z imitacją znaków protekcyjnych, które były przygotowane do produkowania kolejnych fałszywek o wartości nie mniejszej niż 1,5 mln euro.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.
Źródło: Informacje24.co.uk na podstawie TVN24 I RP
