Polska podpisze ACTA a konsultacje zaczną się …potem
W czwartek w Tokio polski ambasador podpisze porozumienie ACTA, które zdaniem wielu specjalistów może ograniczyć wolność słowa w internecie. Porozumienie jest pisane zdaniem wielu pod dyktando przemysłu rozrywkowego.
O tym, że Polska podpisze porozumienie poinformował minister Michał Boni zastrzegając jednocześnie, że aby porozumienie weszło w życie musi ratyfikować je parlament.
Jego zdaniem Polska musi podpisać porozumienie ale po podpisaniu będzie czas na dyskusje.
“Po dyskusji i analizie dokumentów stwierdzamy, że umowa ACTA w niczym nie zmieni - zgodnie z opiniami prawników - polskiego prawa, także w kwestii praw internautów i funkcjonowania Internetu - powiedział minister administracji i cyfryzacji Michał Boni.
“Uważamy, że procedura i prace nad tym dokumentem (ACTA) powinny trwać, a Polska powinna mieć gotowość do jego podpisania, tak jak wszystkie pozostałe kraje UE, z których kilka poformowało Komisję Europejską o podpisaniu tego dokumentu, ale z opóźnieniem wynikającym z kwestii proceduralnych” - dodał.
Dopytywany przez dziennikarzy przyznał, że Polska podpisze ACTA. Stwierdził, że przed ratyfikacją należy rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące umowy.
- Jest różnica między - w tej fazie - podpisaniem tego dokumentu, a staniem się przez ten dokument prawem (...). Bardzo na to zwracam uwagę, bo będzie jeszcze ten okres ratyfikacyjny i myślę, że w czasie tego okresu ratyfikacyjnego wszystkie argumenty za i przeciw się pojawią i zależnie od tego ten dokument będzie albo ratyfikowany, albo nie - stwierdził Boni.
“Zarzuty, że polski rząd ws. ACTA prowadził debatę w sposób poufny i chciał coś ukryć, są nieprawdziwe i niesprawiedliwe - oświadczył minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. Zaznaczył, że polski rząd, jako jedno z pierwszych państw, zwrócił uwagę na konieczność negocjowania ACTA w Europie w sposób jawny. - Stało się to, jak państwo wiedzą, na wniosek kilku państw i dopiero od momentu ujawnienia tego dokumentu uzyskaliśmy prawo bycia obserwatorem tego dokumentu - mówił. Jak przypomniał, stało się to w Szwajcarii w 2010 roku.
Decyzją rządu są zdegustowani przedstawiciele organizacji zajmujących się wolnością słowa i reprezentujący firmy działające w internecie. Przypomnijmy, że na podstawie ACTA dostarczyciele usług będą musieli kontrolować zawartość poszczególnych kont na serwerach i w razie wykrycia w nich treści objętych prawami autorskimi będą musieli owe treści zlikwidować a informacje o właścicielu konta przekazać dalej.
Warto podkreślić, że Rada UE decyzję o podpisaniu jej podjęła podczas polskiej prezydencji na posiedzeniu 15-16 grudnia 2011. Rekomendację do podpisania tej umowy wydała … Komisja Rolnictwa i Rybołówstwa, pod przewodnictwem Marka Sawickiego. Kraje UE uzgodniły przystąpienie do porozumienia na szczeblu eksperckim; w takim przypadku jest przyjętą praktyką, że formalną decyzję podejmują bez dyskusji ministrowie na dowolnym posiedzeniu.