Kolejna kompromitacja na Stadionie Narodowym
Podczas uroczystego otwarcia Stadionu Narodowego doszło do kolejnego skandalu. Ludzie stojący w długich kolejkach nie mogli wejść jeśli mieli ze sobą... aparaty fotograficzne.
Ochrona obiektu odsyła wszystkich, którzy mają aparaty o rozdzielczości powyżej 5 magapikseli. Czekający po kilka godzin musieli czuć się niezwykle głupio, kiedy dowiedzieli się, że nie mogą wejść bo … no właśnie... Sprawę wyjaśnia regulamin, który jasno mówi kto może a kto nie może wejść. No i akurat osoby z aparatami nieco lepszymi wejść nie mogą. Jak to zwykle w Polsce bywa Narodowe Centrum Sportu mimo że wiedziało o obostrzeniach nikogo o tym nie powiadomiło.
Problemy mieli jednak nie tylko zwykli obywatele ale nawet dziennikarze, którzy nie mogli odebrać swoich akredytacji ponieważ się... organizatorom zgubiły.
Jesteśmy bardzo ciekawi jak organizatorzy i twórcy idiotycznego przepisu mówiącego, że nie można wnieść aparatu fotograficznego tłumaczyć się będą na przykład angielskim kibicom. Ciekawe co im powiedzą, że to jest wojna z terroryzmem.