INFORMACJE24.co.uk

Zjazd Polonii z finansowym konfliktem w tle

Dzisiaj kończy się IV Zjazd Polonii. Delegaci podczas obrad rozmawiali między innymi o kontrowersjach związanych z finansowaniem organizacji polonijnych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Zjazd, który rozpoczął się w Warszawie, obradował w Pułtusku. Hasłem tegorocznego zjazdu są słowa Jana Pawła II "... by czuć się Polakiem". Do Polski zjechali przedstawiciele 44 krajów, w tym delegaci reprezentujący najważniejsze organizacje polonijne na świecie. Na światowe forum Polonii swoich reprezentantów wysłał między innymi: Kongres Polonii Amerykańskiej, Kongres Polonii Kanadyjskiej, Europejską Unię Wspólnot Polonijnych, Federację Organizacji Polskich na Ukrainie, Kongres Polaków w Rosji, Konwent Organizacji Polskich w Niemczech i Centralną Reprezentację Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej BRASPOL.

Zarzuty o upolitycznienie finansowania postawiła Ministerstwu Spraw Zagranicznych, kierowanego przecież przez niedawnego emigranta Radosława Sikorskiego, Polonia ze Wschodu zarzucająca między innymi poważne uchybienia w przekazywaniu środków na cele edukacji polonijnej. MSZ odpierało te zarzuty chyba było niezbyt przekonujące skoro sprawa ta trafiła pod obrady kongresu.

Chodzi głównie o wstrzymywanie stypendiów dla uzdolnionych polskich dzieci, o zaniechanie finansowania programów realizowanych od wielu lat. Nawet w takim kraju jak Wielka Brytania, gdzie potrzeba pokazać jak bardzo zmieniliśmy się od ostatnich kilku lat ambasada odmówiła sfinansowania wystawy fotograficznej „Polaków portret własny na emigracji” ponieważ uznała ją za nieciekawą.

Według ostatnich danych za granicą żyje od 17 do 20 milionów Polaków. Najliczniejsza jest Polonia w USA (ponad 10 milionów). Poza tym największe skupiska naszych rodaków znajdują się w Kanadzie, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii oraz w Brazylii.

To już czwarty zjazd Polonii. Dla przeciętnego Polaka mieszkającego zza granicą niewiele pewnie z niego wynika. Dla nas mieszkających na Wyspach najważniejszą sprawą jest fakt finansowania polskich szkół. Według statystyk około 85% polskich dzieci mieszkających w Wielkiej Brytanii nie uczęszcza do polskich szkół sobotnich. Jak w takiej sytuacji mamy krzewić polskość? Pytanie co znaczy być Polakiem i czy to dobrze być Polakiem staje codziennie przed naszymi dziećmi. To one decydują czy będą chciały manifestować swoją polskość czy też raczej będą się jej wstydziły. Na całym świecie maleje liczba dzieci chcących chodzić do polskich sobotnich szkół maleje też liczba osób uczęszczających na msze święte w polskich kościołach. Kryzys polskości wśród Polonii staje się coraz bardziej widoczny ale chyba sami musimy coś z tym zrobić bo trudno liczyć na rząd Tuska, który jako motto do programu propagowania polskości wśród Polaków za granicą wybrał hasło: „Nie pytaj co Polska może zrobić dla Ciebie. Pytaj co Ty możesz zrobić dla Polski.”