PO gwałtownie traci poparcie
PO w ciągu dwóch tygodni straciła 7 pkt proc. Poparcie dla PiS wzrosło w tym czasie o 8 pkt proc donosi Rzeczpospolita.
Dystans między oboma partiami zmniejszył się o 14 punktów procentowych. Sondaż zrealizowała GfK Polonia 20 – 25.08 na 980-osobowej próbie dorosłych Polaków.
48 proc. – tyle głosów zdobyłaby PO, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w ostatnią niedzielę to bardzo dużo ale jeszcze dwa tygodnie temu chęć głosowania na Platformę deklarowało 55 proc. wyborców – polazał przeprowadzony na zlecenie Rzeczpospolitej sondaż GfK Polonia.
Jesienny spadek poparcia dla PO przewidział dwa tygodnie temu politolog Wojciech Jabłoński. Mówił w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, że po drogich wakacjach Polacy mniej życzliwe będą patrzyli na partie, które nami rządzą.
Na dodatek od ostatniego sondażu miały miejsce dwa niewygodne dla rządu wydarzenia: nieudana sprzedaż stoczni i śmierć polskiego oficera w Afganistanie, która uruchomiła oskarżenia pod adresem MON o złe wyposażenie żołnierzy. – To mogło podważyć zaufanie do rządu – ocenia socjolog Jacek Kucharczyk, szef Instytutu Spraw Publicznych.
Jednak zdaniem Jabłońskiego przyczyna spadku poparcia jest inna. Według niego Platforma po prostu przespała wakacje, nie organizując żadnych akcji autopromocyjnych.
– Politykom PO nie chciało się rozmawiać z elektoratem, bo najwyraźniej doszli do wniosku, że i tak wyborcy są na nich skazani, a efekty już są widoczne – komentuje politolog. – Platforma bezpowrotnie straciła szansę na uzyskanie dwukrotnej przewagi nad PiS.
Rzeczywiście, poparcie dla PiS wzrosło z 21 do 29 proc., choć trudno byłoby wskazać konkretną przyczynę tego gwałtownego wzrostu popularności. – PiS też przespało wakacje, ale ponieważ obie partie przez kilka lat pracowały na dwubiegunową scenę polityczną, to teraz, gdy poparcie dla jednej z nich spada, dla drugiej rośnie – ocenia Jabłoński.
Spośród pozostałych ugrupowań chęć głosowania na SLD deklaruje 10 proc. wyborców, a na PSL – 7 proc.
Źródło: Rzeczpospolita