INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 1 Informacje Szokujące odkrycie – na pokładzie samolotu Tu-154 odkryto ślady materiałów wybuchowych!

Szokujące odkrycie – na pokładzie samolotu Tu-154 odkryto ślady materiałów wybuchowych!

Polscy eksperci badający wrak samolotu ze Smoleńska odkryli na nim ślady trotylu i nitrogliceryny – donosi Rzeczpospolita.

Z ustaleń gazety wynika, że ślady trotylu znaleźli na wraku Tu-154 polscy biegli, którzy przebywali przez miesiąc w Smoleńsku i wrócili stamtąd dwa tygodnie temu. Dane te stawiają pod bardzo dużym znakiem zapytania wszystkie dotychczasowe ustalenia poczynione przez rządową komisję, która stanowczo wykluczyła aby doszło do wybuchu na pokładzie Tu-154 wiozącego prezydencką parę.

Do Smoleńska wraz z prokuratorami pojechali biegli pirotechnicy z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oraz Centralnego Biura Śledczego, z nowoczesnym sprzętem. Już pierwsze próbki, zarówno z wnętrza samolotu, jak i poszycia skrzydła maszyny, dały wynik pozytywny. Urządzenia wykazały m.in., że aż na 30 fotelach lotniczych znajdują się ślady trotylu oraz nitrogliceryny. Substancje te znaleziono również na śródpłaciu samolotu, w miejscu łączenia kadłuba ze skrzydłem. Było ich tyle, że jedno z urządzeń wyczerpało skalę. Podobne wyniki dało badanie miejsca katastrofy, gdzie odkryto wielkogabarytowe szczątki rozbitego samolotu.

Ślady materiałów wybuchowych nosiły również nowo znalezione elementy samolotu, ujawnione podczas tej właśnie wyprawy do Smoleńska.

Wiadomość o odkryciu osadu z materiałów wybuchowych natychmiast przekazano do Warszawy na ręce prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta oraz naczelnego prokuratora wojskowego płk. Jerzego Artymiaka. Prokurator generalny osobiście przekazał informacje premierowi Donaldowi Tuskowi. Od powrotu ze Smoleńska trwają intensywne konsultacje, co dalej robić z tym odkryciem.

Eksperci nie są w stanie stwierdzić, w jaki sposób na wraku maszyny znalazły się ślady trotylu i nitrogliceryny. Wciąż biorą pod uwagę hipotezy, według których osad z materiałów wybuchowych mógłby pochodzić z niewybuchów z okresu II wojny światowej. Wówczas w rejonie Smoleńska toczyły się bardzo ciężkie walki.

Do tej pory biegli pracujący dla prokuratury nie stwierdzili obecności we wraku materiałów wybuchowych. Powoływali się przy tym na ekspertyzy rosyjskich specjalistów.

W zwiążku z odkryciem pojawia się bardzo wiele pytań na temat prowadzonego przez rządową ekipę dochodzenia. Pajawiąją się pytania dlaczego strona rosyjska wiedząc z pewnością, że na wraku i w jego wnętrzu znajdują się materiały wybuchowe nie poinformowała o tym strony polskiej?

W tej sytuacji szczególne dociekliwie należy zbadać sprawę śmierci chorażego Remigiusza Musia, który mówił wyraźnie i konsekwentnie o kierowaniu przez kontrolerów zarówno jaka, jak i tupolewa na niebezpieczną wysokość 50 metrów, jak również o dwóch wybuchach w chwili katastrofy bądź tuż przed nią.

Komentarze   

 
0 # Guest 2012-10-30 14:34
Jaak oni mogli to zrobic naszemu ukochanemu przywodcy?! Przeciez komisja Milera juz wszystko ustalila a tu taki klops
 
 
0 # bialo czarne 2012-11-12 10:48
Nie pozostało nic innego jak wypowiedzieć wojnę Rosji. Naprzód Polacy zdobędziemy ziemię gaz i ropę. Do boju.
 

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się