INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 1 Informacje Prokuratorzy badali, czy można zatrzymać Polańskiego w Polsce

Prokuratorzy badali, czy można zatrzymać Polańskiego w Polsce

Pierwszy raz kwestia ewentualnego zatrzymania Polańskiego w Polsce była badana w 2004 r. przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście. Było to związane z doniesieniem, jakie złożył Marian Zgrzybłowski.

Śledczy badali wtedy jego sytuację prawną w Polsce w związku z oskarżeniem o gwałt w USA. W październiku 2004 r. prokuratorzy odmówili wszczęcia postępowania karnego z powodu przedawnienia ścigania. Postanowienie było prawomocne.

Sprawa Polańskiego wróciła do prokuratury dwa lata później na skutek interwencji posła Ligi Polskich Rodzin Arnolda Masina, który zwrócił się do ówczesnego prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka „w sprawie podjęcia przez organy ścigania działań w stosunku do polskiego reżysera”.

Poseł przekonywał w piśmie do Kaczmarka: „dla wielu, może nawet większości obywateli naszego kraju, niezrozumiała jest kilkunastoletnia bezkarność Romana Polańskiego wobec czynów, jakich dopuścił się podczas swego wcześniejszego zamieszkiwania w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Zastanawiać musi swoista publiczna zmowa milczenia wokół tej sprawy w Polsce oraz brak stosownego działania ze strony właściwych organów ścigania”.

– Otóż Roman Polański (prawdziwe nazwisko: Raymond Liebling, data urodzenia: 18 sierpnia 1933 r., miejsce urodzenia: Paryż, Francja) znany jest w świecie nie tylko z powodu swojej twórczości filmowej, ale niejako przy okazji uchodzi też za tego Polaka, który w 1977 r. zgwałcił 13-letnią dziewczynkę i w haniebny sposób uciekł ze Stanów Zjednoczonych – przekonywał poseł, przypominając, że reżyser nie pojawia się w wielu krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii, które uznają go za persona non grata, ale przede wszystkim w obawie przed grożącą mu deportacją do Stanów Zjednoczonych. Ostatnio brytyjska organizacja zrzeszająca ofiary pedofilii Phoenix Survivors wezwała widzów w Wielkiej Brytanii do bojkotu „Pianisty”. Zaapelowała też o wycofanie nominacji. A w „Vanity Fair” ukazał się artykuł przedstawiający Polaka jako pozbawionego uczuć zwyrodnialca.

Prokuratura Krajowa bardzo szybko podjęła kroki sprawdzające. I tym razem odmówiono wszczęcia postępowania. – Przestępstwo zarzucone przez władze amerykańskie miało miejsce w roku 1977, a zatem zgodnie z polskim prawem uległo przedawnieniu w roku 1987. Stanowi to, niezależnie od posiadanego przez Romana Polańskiego obywatelstwa, bezwzględną przeszkodę do wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego w Polsce – uzasadnił Janusz Kaczmarek.

Źródło: Rzeczpospolita

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się