Strzelanina w Mieściskach
Jedna osoba zginęła w strzelaninie do której doszło w Misciskach koło Szmotół w piątek w nocy około 2 godziny w nocy.
Policjanci, którzy zatrzymali zielonego busa nie przypuszczali chyba jak rozwinie się sytuacja. W momencie kiedy policjanci podeszli do pojazdu dwóch mężczyzn wysiadło z samochodu. Jeden z nich strzelił policjantowi w twarz, jego kolega uderzył drugiego policjanta kolbą długiej broni.
Jeden z policjantów użył broni. Jak się chwilę potem okazało ze skutkiem śmiertelnym. Bandyci wsiedli do swojego samochodu i odjechali. Postrzelony policjant zdołał jednak doczołgać się do radiowozu i powiadomił kolegów, którzy natychmiast zorganizowali obławę.
Przestępcy nie mieli jednak tej nocy szczęścia. Kilka kilometrów od miejsca strzelaniny, volkswagena bandytów zatrzymał kolejny patrol policji. Przestępcy widząc znaczącą przewagę policjantów poddali się. Być może na decyzję bandytów wpłynęło to, że ich kolega postrzelony przez policjanta już nie żył.
Rzecznik policji wyjaśnił, że zatrzymani przestępcy mieli na sobie kombinezony podobne do policyjnych i kurtki z napisem "policja". Znaleziono przy nich dwie sztuki broni długiej i dwie sztuki broni krótkiej. Wszyscy byli wcześniej wielokrotnie karani, pochodzą ze Szczecina.
Ranni policjanci przebywają w szpitalu, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjant, którego postrzelono gumową kulą przechodzi obecnie skomplikowaną operację.
Źródło: PAP
