Gołota pokonany
Tomasz Adamek w piątej rundzie wygrał przez nokaut techniczny w "walce stulecia" z Andrzejem Gołotą. W łódzkiej Atlas Arenie zdobył pas federacji IBF International w wadze ciężkiej
Jako pierwszy w ringu pojawił się występujący w narożniku niebieskim Tomasz Adamek. Do narożnika czerwonego wszedł Andrzej Gołota. Po odegraniu hymnu narodowego rozpoczął się pojedynek zakontraktowany na 12 rund. Sędzią ringowym był Amerykanin Bill Clancy.
W pierwszej rundzie widać było przewagę szybkości Adamka, który atakował od pierwszych minut. Już w tym starciu Gołota trafił na deski. Miał też uszkodzony lewy łuk brwiowy i krwawił.
W drugim starciu także przeważał Adamek. Znów kilka razy celnie trafił Gołotę. Po tej rundzie prowadził trzema punktami 20:17.
W trzeciej rundzie walka była wyrównana. Wydawało się, że siła i wytrzymałość Gołoty weźmie górę nad szybkością Adamka. Jednak w czwartym starciu to Adamek znów zadał serię ciosów, po których zamroczony Gołota ledwo trzymał się na nogach i musiał klinczować.
Piąta runda okazała się ostatnią w tym pojedynku. Po serii mocnych ciosów Gołota zaliczył kolejny knock-down. A po kolejnej akcji sędzia przerwał walkę. Adamek przez techniczny nokaut pokonał Gołotę.
Pojedynek w łódzkiej Atlas Arenie obejrzało ok. 15 tys. osób.
32-letni Adamek rozpoczął nowy rozdział w zawodowej karierze bokserskiej - sobotnia konfrontacja z 41-letnim Gołotą była jego pierwszą w wadze ciężkiej. Wcześniej, od 2005 roku Gilowic wywalczył profesjonalne tytuły WBC i IBF w niższej kategorii wagowej.
Źródło: RP