Wyłączono próbnie światła na skrzyżowaniach
W Bristolu urząd miasta wyraził zgodę na próbne wyłączenie świateł na niektórych skrzyżowaniach. Akcja ograniczenia ilości świateł kontrolujących ruch na drogach została zainicjowana przez Evening Post.
Urząd miasta zdecydował się na wyłączenie części świateł na okres próbny by dać mieszkańcom możliwość sprawdzenia czy zlikwidowanie w tych miejscach korkotwórczych automatów będzie im odpowiadało.
Światła wyłączono nie tylko na obrzeżach miasta ale także i w centrum. Jeśli pomysł się sprawdzi to zostaną one wyłączone na stałe lub też będą wyłączane podczas szczytu komunikacyjnego.
Decyzja urzędu oznacza, że światła nie będą działały przez 2 do 6 tygodni w zależności od lokalizacji.
W tym czasie monitorowany będzie ruch w miejscach gdzie urządzenia zostały wyłączone. Celem monitoringu jest stwierdzenie czy rzeczywiście poprawił się ruch i jak zmniejszenie ilość sygnalizatorów świetlnych wpłynęło na bezpieczeństwo.
Gdyby pomysł okazał się skuteczny to władze miasta nie wyklucza, że zostaną wyłączone kolejne światła na skrzyżowaniach.
Na początku października Evening Post zainicjował akcję wyłączania sygnalizatorów świetlnych w mieście. Akcja spotkała się z niespotykanym odzewem w Bristolu.
Jak wiadomo z badań Bristol zajmuje drugie miejsce po Londynie pod względem szybkości, a raczej powinno się chyba powiedzieć wolności, poruszania się samochodami po mieście. Sytuacja jest na tyle paradoksalna, że w niektórych rejonach znacznie szybciej dojdzie się pieszo do centrum niż dojedzie tam samochodem. Stąd też na przykład na Wells road spotkać można rankiem tłumy pieszych udających się w kierunku centrum i mijających stojące w korkach samochody.
Źródło: Evening Post
