INFORMACJE24.co.uk

Jesteś tutaj: Informacje24 4 Bristol Thank you Bristol – koncert w polskim kościele

Thank you Bristol – koncert w polskim kościele

Około godziny 18.30 kościelna sala wypełniona była w połowie. Z każdą minutą przybywało słuchaczy i pojawiali się honorowi goście. Kilka minut po 19 rozpoczął się koncert.

Zanim jednak zebrani usłyszeli pierwsze dźwięki muzyki, przemówił do zebranych były polski konsul honorowy w Bristolu, a zarazem organizator spotkania Ireneusz Peszyński. Pokrótce przypomniał on dzieje Polaków, którzy przybyli do Bristolu i złożył podziękowania za pomoc jakiej doświadczyli nasi rodacy od mieszkańców Bristolu i władz miasta kiedy tutaj przyjechali i zdecydowali się osiedlić.

Pierwszym utworem zagranym przez Nancy Taylor, był nokturn Fryderyka Chopina. Po nim zebrani w kościelnej sali mogli usłyszeć pieśń Karłowicza, Ave Maria Schuberta, Panis Angelicus Francka czy Besame mucho Valezqeza. Jeśli uwzględnić, że w drugiej części koncertu znalazły się takie dzieła jak Paloma Giordani, Padam...Padam Edith Piaf, czy Time to Say Goodbay czy aria z opery Carmen Pieśń Torreadorów to trzeba przyznać, że repertuar był bardzo zróżnicowany.

Wspaniałe dzieła, których dane było nam wysłuchać były wykonywane przez niemniej wspaniałych artystów. Znakomite wykonanie Panis Angelicus Pawła Skalskiego czy przejmująco zaśpiewana przez Ninę Stiller modlitwa Avinu Malkeynu zapadły słuchaczom z pewnością w pamięć. Pani Elżbieta Harbison, mieszkająca niedaleko Bristolu, mezzosopranistka wspaniale zaprezentowała słuchaczom utwór Schuberta Ave Maria.

Wieloma talentami wykazał się, występujący na scenie w podwójnej roli, Martin Le Poidevin. Z jednej strony zapowiadał poszczególne utwory, dodają od siebie niekiedy zabawne komentarze a z drugiej strony wyśmienicie śpiewał i porywał publiczność. To właśnie w trakcie jego wykonywania Pieśni Torreadorów publiczność klaskała w rytm muzyki sprawiając, że nawy kościelne, do tej pory ciche, ożyły. Nic to zresztą dziwnego jeśli weźmie się pod uwagę, że jego sposób śpiewania i zapowiadania poszczególnych utworów dość daleki był od tego do jakie przywykliśmy słuchając muzyki klasycznej.

Zresztą druga część koncertu, w której zabrzmiał utwór Bizeta, była chyba w odczuciu wszystkich lepsza. Artyści byli trochę bardziej rozluźnieni a może tylko bardziej rozśpiewani a publiczność, po początkowym stresie związanym z uczestniczeniem w koncercie, odrobinę bardziej żywiołowo reagowała po wykonaniu poszczególnych utworów.

Kiedy po koncercie padało pytanie, który z wykonawców najbardziej się podobał: odpowiedzi padały różne. Najczęściej jednak wymieniana było nazwisko Niny Stiller, która podbiła serca publiczności znakomitym wykonaniem modlitwy Avinu Malkeynu oraz piosenki Edith Piaf Padam... Padam.

Potem preferencje co do najlepszego artysty wieczoru rozkładały się mniej więcej po równo. Część chwaliła Martina Le Poidevin'a za jego wyśmienity śpiew i niemniej wyśmienite kreacje aktorskie. Część nie mogła się nachwalić Pawła Skalskiego. Niektórzy jednak stwierdzali wprost, że największą gwiazdą wieczory była pani Elzbieta Harbison. Jak więc widać preferencje były zróżnicowane podobnie jak i publiczność.

Ksiądz Zygmunt Frączek, proboszcz bristolskiej parafii, powiedział, że przygotowania do koncertu trwały dosyć długo i zebranie wszystkiego razem nie było sprawą prostą. Już samo zaproszenie artystów na taki koncert nie jest sprawą łatwą. Gdyby nie znajomości pani Elżbiety Harbison, która sama będąc śpiewaczką, zaprosiła do wykonania utworów swoich przyjaciół, to nie wiadomo jaki byłby los koncertu.

W pojawili się zresztą znamienici goście: była reprezentantka Królowej Mary Prior, był także Sheriff of Country and City of Bristol dr Timothy Chambers. Na takim koncercie nie mogło zabraknąć znanego dobrze polskiej społeczności Lorda Mayora of Bristol Christophera Daviesa wraz z małżonką Susan Davies. Uroczystość zaszczycił także swoją obecnością były burmistrz Bristolu Paerl Abraham.

Po koncercie błogosławieństwa dla wszystkich zgromadzonych udzielił ksiądz proboszcz Zygmunt Frączek.

Mimo że na koncert wszyscy przyszli by wysłuchać muzyki to jednak panie z polskiej parafii nie zapomniały o poczęstunku dla wszystkich.

Cieszyć się wypada, że w polskim kościele w Bristolu odbył się tak wspaniały koncert. Koncert oprócz swego znaczenia czysto muzycznego miał także jeszcze i inne. Jednoczył zarówno Polaków jak i Anglików. Oby więcej takich integracyjnych imprez.

Tutaj można zobaczyć zdjęcia z przebiegu koncertu.

Aby dodawać komentarze musisz być zalogowany.

prb24.co.uk

  • tpob

TVP Polonia24

  • tvp

SPK WB

  • spk

Połącz się