Rozruchy w Bristolu po śmierci Żelaznej Damy
Butelki, kamienie i kije leciały na policjantów w Bristolu, którzy usiłowali zapobiec rozruchom jakie wybuchły we wtorek w nocy w Bristolu.
Do zamieszek doszło na Chelsea Road, Easton, około godziny pierwszej w nocy, kiedy około 200 osób, które bawiły się na street party z okazji śmierci Margaret Thatcher odmówiło rozejścia się.
W rozruchach rannych zostało siedmiu policjantów. Jeden z nich w dalszym ciągu pozostaje w szpitalu. Policja zdecydowała się interweniować po licznych telefonach od mieszkańców.
Bristol nie był jedynym miastem, gdzie doszło do protestów. Na znacznie mniejszą skalę miały one miejsce także w Brixton, południowy Londyn.