1 lipca – Gromit(y) na ulicach Bristolu!
Gromit – doskonale znany chyba każdemu dziecku piesek z filmów Ardmana Wallace i Gromit pojawi się na ulicach Bristolu.
Ściśle mówiąc nie jeden a aż 80 Gormitów. Każdy z nich wymalowany będzie przez zakwalifikowanego do udziału w akcji artystę. To już kolejna tego typu akcja. Dwa lata temu w Bristolu można było podziwiać wymalowane goryle – znak pamięci po Alfredzie – gorylu, który przybył do Bristolu w 1930 roku i aż do 1948 bawił przychodzących do Zoo gości.
Tym razem organizatorzy za przedmiot twórczej interpretacji wzięli sobie popularną postać z filmów dla dzieci.
Podobnie jak i w przypadku goryli wszystkie Gomity zostaną sprzedane a dochód z nich zostanie przeznaczony na Bristol Children's Hospital.
My mieliśmy to szczęście, że przy pracy nad pomalowaniem dwóch Gromitów spotkaliśmy Laura Cramer. W trakcie rozmowy wyszło na jaw, że nasza rozmówczyni rozumie nieco po polsku ponieważ studiowała w Moskwie a jak wiadomo języki polski i rosyjski są do siebie podobne.
„To wielki przywilej brać udział w takim projekcie. Chyba każdy podziela moje podekscytowanie faktem, że mogę pomalować aż dwie rzeźby” - powiedziała Laura w trakcie wywiadu.
Kiedy zapytaliśmy jak to się stało, że do realizacji wybrano dwa jej projekty pani Laura Cramer powiedziała, że przedstawiła projekty, które spodobały się organizatorom.
Jeden z malowanych przez nią Gromitów się nam spodobał. „To Vincent van Gromit” - przedstawiła autorka pomalowanego w charakterystyczny dla holenderskiego malarza sposób Gromita. Na ciele sympatycznego psa wymalowane były najbardziej znane obiekty w Bristolu. Bez trudu odszukać więc można było Suspension Bridge czy wielkie balony jakie wzbijają się co roku w niebo z pól Ashton Court.
Wśród artystów jacy przyozdabiają swoimi rysunkami figury psów znaleźć można było znanego ilustratora Simona Tofielda - twórcy między innymi filmów z Simonem kotem.