Polskie kino w Bristolu – czy to już koniec?
Na ostatnim pokazie filmowym w polskim Klubie zjawiło się 12 osób. To za mało by móc mówić o jakiejkolwiek frekwencji.
Na trzech seansach, które odbyły się do tej pory było w sumie może 30 osób. To za mało aby pokryć chociażby koszty personelu, ogrzania sali, prądu etc.
Zapytaliśmy pana Krzysztofa Lusa, co będzie dalej z polskim kinem w Bristolu. “Obecnie musimy wstrzymać seanse filmowe na czas remontu. Nie jest jednak wykluczone, że po zakończeniu prac wznowimy seanse. Prawdopodobnie także podniesione zostaną ceny biletów na 3 lub 4 funty, tak by można było pokryć przynajmniej koszty techniczne” – poinformował nas pan prezes bristolskiego oddziału SPK.
Źródło: Informacje24.co.uk