Największe targowisko średniowiecznej Europy
Jak wieki temu kowale wyrabiali podkowy? Jak tkano ozdobne pasy? Po co rycerzowi był giermek? Na te wszystkie pytania można było łatwo znaleźć odpowiedź na odbywającym się, niedaleko Gloucester, Tewkesbury Medieval Festival.
Gdyby zapytać jak wyrabia się podkowy dla konia to odpowiedź wcale nie byłaby taka prosta. Co trzeba zrobić by z prostego kawałka metalu o długości około 25 centymetrów wyprodukować podkowę. Jak sprawić by na końcach była grubsza? Pytanie niby proste ale jeśli weźmie się pod uwagę, że mamy do dyspozycji tylko młot, palenisko i kowadło to co było oczywiste już takie nie jest. Z obserwacji pracujących kowali wynikało jednoznacznie, że aby na końcach podkowy powstały charakterystyczne „obcasy” trzeba kuć kawałek prostego metalu nie na płasko, tak jak zwykle widzimy to na filmach ale na ....sztorc. Proste? A jakże!!! Ale ile osób na to wpadło zanim przeczytało wyjaśnienie?
Podobnie sprawa przedstawiała się z produkcją noży, strzał czy nawet nieskomplikowanych glinianych piszczałek.
Oprócz tych technologicznych odkryć, które można było dokonać spacerując pomiędzy namiotami każdy z odwiedzających miał szansę spotkania się z możnymi średniowiecznego świata, z rycerzami, damami dworu a także ze zwykłymi chłopami, zakonnicami czy braćmi zakonnymi.
Większość osób kierowała się od razu na główny plac festiwalu, gdzie w dziesiątkach namiotów sprzedawano wykonane według średniowiecznych przepisów napoje, tkaniny, jedzenie czy broń. Ci, którzy na festiwal przyszli nieco przed godziną 10 mogli zobaczyć jak obóz budzi się do życia. Jak przygotowuje się posiłki, jak zakłada zbroje, jak naprawia ubrania itd. Żadna książka traktująca o średniowiecznych tematach nie pokaże tego co można było na własne oczy zobaczyć na tym największym w Europie średniowiecznym targowisku.
Jeden z naszych rozmówców, Nick, powiedział nam, że na pierwsze festiwalowe spotkanie przyjechało ...7 osób. Dzisiaj kiedy liczba osób ubranych w stroje z epoki sięga 2 tysięcy tych pierwszych kilku śmiałków może czuć się dumnych z tego, że zapoczątkowali festiwal.
Wśród wielu osób, które przybyły na wielkie średniowieczne targowisko odnaleźliśmy także i Polaków. Trójka młodych ludzi Marzena, Cezary i Mikołaj od 18 lat zajmują się wyrabianiem kopii średniowiecznych przedmiotów i jak twierdzą dzięki ich pasji udało im się zwiedzić pół Europy.
Kiedy pada pytanie skąd zainteresowanie takimi rzeczami pan Mikołaj odpowiada: „od wielu lat, jeszcze jako dzieci interesowaliśmy się historią więc to pewnie stąd.”
Pan Cezary opowiedział nam o jeszcze innym projekcie związanym z historią. Otóż okazało się, że spotkani na festiwalu Polacy są członkami grupy rekonstrukcji historycznej, która kultywuje tradycje XXI legionu rzymskiego. Dla zainteresowanych przedmiotem podajemy link do stony na której można znaleźć wszystko o tradycji i zwyczajach XXI legionu rzymskiego: http://www.legioxxirapax.com/
Kolejny festiwal już za rok. Do zobaczenia więc w świecie średniowiecznych historii.
Źródło: Informacje24.co.uk
