Kawa i piwo w bristolskich pubach będą droższe niż gdzie indziej?
Właściciele pubów, kawiarni i restauracji mówią jednym głosem: nie chcemy nowego podatku chodnikowego!
W ten sposób odnoszą się oni do propozycji urzędu miasta, który zamierza wprowadzić nowy podatek od stolików wystawianych na chodnikach i przejściach. Urzędnicy nie ukrywają przy tym, że do kasy miasta z tytułu nowego podatku wpłynęłoby setki tysięcy funtów.
Oficjalną przyczyną wprowadzenia nowego podatku jest chęć utrzymania kontroli nad rozrastającymi się w błyskawicznym tempie ogródkami przykawiarnianymi. Według pracowników urzędu coraz więcej skarg wpływa od przechodniów, którzy mają trudności podczas spacerowania chodnikami centrum miasta.
Stuart Seydel, który prowadzi dwa puby Old Duke na King Street oraz Golden Lion na Gloucester Road, powiedział, że to jest strasznie denerwujące, że urzędnicy chcą wprowadzić nowy podatek a nie podają żadnych powodów dla jakich chcieliby to zrobić.
Seydel zmuszony byłby zapłacić około 800 funtów nowego podatku. Zgodnie z przewidywaniami podatek od jednego stolika z czterema krzesłami wynosić ma 55 funtów.
Jeśli podatek jednak wejdzie w życie to oznaczać będzie, że w Bristolu za kawę czy piwo zmuszeni będziemy zapłacić więcej niż w innych miasta. Ktoś przecież musi nowy podatek zapłacić. I jak to było w reklamie: „pan płaci, pani płaci...”
Źródło: Evening Post
